Francuski siatkarz polskiego pochodzenia w ostatnich dniach otrzymał dwie statuetki MVP. 22-latka uznano najlepszym zawodnikiem spotkań z BKS Visłą Bydgoszcz oraz Treflem Gdańsk. Oba starcia trwały bardzo długo, a losy wygranej decydowały się dopiero w tie-breakach. MKS Ślepsk Malow Suwałki na początku grudnia pokonał też po pięciosetowej batalii Cerrad Eneę Czarnych Radom. Wtedy jednak bardziej doceniono Bartłomieja Bołądzia.
Trzy zwycięstwa z rzędu w stosunku 3:2 budzą szacunek. Początek pojedynku z gdańszczanami nie wskazywał na takie rozstrzygnięcie. Ekipa znad morza prowadziła w setach już 2:0, ale nie wykorzystała swojej szansy. - Nie udało mi się za dobrze rozpocząć tego meczu. To prawda, że miałem dwa asy serwisowe na samym początku, ale później nie wychodziło mi w ataku i przyjęciu. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że musimy wrócić na boisko i skupić się na poprawie gry. Powalczyliśmy i zwyciężyliśmy - skomentował Nicolas Szerszeń.
Zobacz także: PlusLiga. Grupa Azoty ZAKSA - Indykpol AZS. Szczera samokrytyka olsztynian. "W naszej grze było dużo niedokładności"
Gra siatkarzy z Gdańska w pewnym momencie stała się przewidywalna. Beniaminek poprawił skuteczność i wykorzystał słabość przeciwnika. - Nie wyglądało to dobrze z naszej perspektywy, lecz zmobilizowaliśmy się i chcieliśmy powalczyć. Na szczęście wróciliśmy do meczu. Pomogła nam koncentracja, lepiej też czytaliśmy grę ekipy z Gdańska. Uważam, że to wszystko wyszło nam na dobre - przyznał przyjmujący.
ZOBACZ WIDEO: Cristiano Ronaldo ma tam swój pokój, Lewandowski będzie kolejny? Byliśmy w ośrodku, w którym Polacy będą przygotowywać się do Euro 2020
MKS Ślepsk Malow Suwałki awansował na jedenaste miejsce w PlusLidze. - Mamy jeszcze mecze zaległe. Znajdujemy się w dolnych rejonach tabeli, a Trefl jest znacznie wyżej. Gdańszczanie też pokazali, że stać ich na dobre występy. Każda drużyna w PlusLidze jest dobra, wszystkich trzeba szanować. Nie ma łatwych zwycięstw - stwierdził.
Zobacz także: Kilka nowych twarzy. Oto najlepsza szóstka 10. kolejki PlusLigi według portalu WP SportoweFakty
Szerszeń urodził się we Francji, ale ma polskie korzenie. Jego rodzina opuściła nasz kraj w 1991 roku. - Staram się o polskie obywatelstwo. Chcę grać w lidze jako Polak. Mam nadzieję, że sprawa ruszy do przodu i tak się stanie - zakończył.