LSK. Kabaretu ciąg dalszy. Wisła Warszawa podejmie Grupę Azoty Chemika Police w... Łodzi

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Katarzyna Połeć (z numerem 10) i Elena Nowgorodczenko (z numerem 13)
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Katarzyna Połeć (z numerem 10) i Elena Nowgorodczenko (z numerem 13)

Trwa zamieszanie związane z meczem Ligi Siatkówki Kobiet pomiędzy Wisłą Warszawa a Grupą Azoty Chemikiem Police. Po tym, jak goście wyruszyli w podróż, dowiedzieli się, że jechać muszą nie do stolicy, a do... Łodzi, gdzie odbędzie się spotkanie.

Telenowela związana z rozegraniem tego starcia trwa już od kilku dni. Beniaminek LSK boryka się się z mnóstwem kłopotów, przede wszystkim kadrowych i infrastrukturalnych. Oba mają bezpośredni wpływ na najbliższy ligowy mecz Bemowskich Syren z Grupą Azoty Chemikiem Police. Drużyna z Warszawy w sześcioosobowym składzie zagrała w Rzeszowie z Developresem SkyRes i przegrała 0:3.

Problem w tym, że - według nieoficjalnych informacji - z Wisły odeszła środkowa Katarzyna Połeć, a więc do gry pozostało pięć zawodniczek - o jedną za mało niż wymaga regulaminowe minimum. Oliwy do ognia dodaje fakt, że zawodniczka ma przenieść się do... drużyny z Polic. Warto dodać, że za nierozegranie meczu z Grot Budowlanymi Łódź Wisła została ukarana walkowerem. Drugi taki przypadek oznaczałby wykluczenie z Ligi Siatkówki Kobiet.

Zawodniczki za pośrednictwem oficjalnego Facebooka klubu wystosowały oświadczenie, w którym stwierdziły, że są "zaskoczone brakiem możliwości przełożenia spotkania z Chemikiem". Jego treść poniżej.

29 stycznia nie ma w stolicy hali, w której można byłoby rozegrać spotkanie z siedmiokrotnymi mistrzami Polski. Wisła planuje więc zmierzyć się z Grupą Azoty Chemikiem w... Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego. Jak udało nam się ustalić, operator obiektu, a także klub z Polic (który wyruszył już w drogę) wyraził na to zgodę. Potwierdził to też organizator, Polska Liga Siatkówki.

Trzeba się jednak będzie dopasować do rozgrywanego o 17:30 spotkania Grot Budowlanych Łódź z Developresem SkyRes Rzeszów. Przesunąć go nie można ze względu na transmisję w Polsacie Sport. Wiele wskazuje więc na to, że mecz Wisły z Chemikiem rozpocznie się po zakończeniu hitu kolejki, około godziny 20:30.

Czytaj też: jak rozegrać mecz bez rozgrywającej, libero i atakującej? Wyjaśniamy na przykładzie Wisły Warszawa

Jeden problem udało się zatem Wiśle rozwiązać, w porozumieniu z wicemistrzem Polski, który zgodził się na wykorzystanie hali w ramach umowy z Miejską Areną Kultury i Sportu w Łodzi. Teraz pytanie brzmi, czy warszawski klub zdoła zebrać kadrę na mecz, który już okrzyknięty został kabaretem. Niestety, mało śmiesznym.

Aktualizacja z godziny 16:50:

Polska Liga Siatkówki rozesłała do klubów jeszcze jedno pismo, w którym poinformowała, że ustala termin spotkania na 29 stycznia, ale na godzinę... 12:00. A więc informacja o dokładnej porze rozpoczęcia spotkania dotarła do zespołów na mniej niż 24 godziny przed rozpoczęciem.

ZOBACZ WIDEO: Kwalifikacje siatkarek. Maria Stenzel: Czy wygrał lepszy? Chyba nie

Źródło artykułu: