- Wiele wskazuje na to, że czeka mnie operacja. Odnowiła mi się kontuzja, która może sprawić, że nie będę już mógł grać w siatkówkę - powiedział wielokrotny reprezentant Polski w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".
W trakcie sezonu 2019/2020 Marcinowi Możdżonkowi odnowiła się kontuzja lewej nogi, którą miał operowaną już dwa lata temu. Uraz w tym sezonie wyklucza z gry doświadczonego środkowego, dlatego za porozumieniem stron zdecydował się rozwiązać umowę z Asseco Resovią Rzeszów.
Teraz siatkarz skupia się na wyleczeniu lewej nogi. Dwa lata temu w meczu z Indykpolem AZS-em Olsztyn doznał kontuzji mięśnia dwugłowego uda. - Po dwóch tygodniach przeszedłem zabieg. Wkręcono mi kotwice w guz kulszowy. Problemy jednak wracały. W zasadzie ból towarzyszył mi cały czas - podkreśla Możdżonek.
ZOBACZ WIDEO: Orlen szuka następców Kubicy. Umowa z Alfą gwarantuje młodym Polakom szkolenie
Stan zapalny w lewej nodze pojawił się ponownie w październiku ubiegłego roku. Lekarze zastanawiają się jak pomóc 35-latkowi. Brano pod uwagę leczenie farmakologiczne połączone z rehabilitacją albo operację. Ten drugi scenariusz jest coraz bardziej prawdopodobny.
- Prędzej czy później operacja jest jednak niezbędna i wiele wskazuje na to, że niebawem do niej dojdzie, choć chciałbym, by jeszcze przeanalizowało to kilku specjalistów. To najpoważniejszy problem ze zdrowiem, jaki mam w całej karierze - mówi na łamach "Przeglądu Sportowego" Możdżonek.
35-letni siatkarz nie wyklucza jednak scenariusza, że jeśli upora się z problemami zdrowotnymi, to będzie grał w sezonie 2020/2021. Jest jednak przygotowany na fakt, że będzie musiał zakończyć karierę. Jeśli tak się w stanie, to rozważa pozostanie przy siatkówce jako trener. To jednak ostateczność. Na razie Możdżonek skupia się na zdrowiu i rozwinięciu swojej działalności biznesowej w branży budowniczej.
W reprezentacji Polski Marcin Możdżonek rozegrał aż 242 spotkania. Odniósł wiele sukcesów. Zdobył złoto mistrzostw świata, mistrzostw Europy i Ligi Światowej. Z kadrą wywalczył także brąz i srebro Pucharu Świata, brąz mistrzostw Europy i Ligi Światowej. W karierze klubowej reprezentował barwy takich potentatów jak PGE Skra Bełchatów, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i ostatnio Asseco Resovia Rzeszów.
Czytaj także:
Ogromny pech Łukasza Kaczmarka. Koniec sezonu dla atakującego?
Vital Heynen: Mamy zespół, który stać na złoto, więc dlaczego nie mielibyśmy o tym mówić otwarcie