Siatkówka. Koronawirus. Aleksandar Atanasijević po raz drugi z negatywnym wynikiem testu

Aleksandar Atanasijević ogłosił, że po raz drugi otrzymał negatywny wynik testu na koronawirusa. Serbski atakujący jest trzecim kadrowiczem, który został wyleczony. Wcześniej podobne informacje przekazali Srecko Lisinac i Marko Podrascanin.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski
Aleksandar Atanasijević WP SportoweFakty / Asia Błasiak / Aleksandar Atanasijević
Informacja o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa u Aleksandara Atanasijevicia pojawiła się na początku czerwca. Atakujący nie został powołany do reprezentacji, bowiem przeszedł operację kolana w Belgradzie. Prawdopodobnie właśnie tam doszło do zakażenia.

Niewykluczone, że od 28-letniego zawodnika zarazili się inni członkowie drużyny narodowej: Srećko Lisinac, Marko Podrascanin, Drazen Luburić i asystent trenera kadry, Slobodana Kovaca, Igor Zakić. Dwukrotny mistrz Europy odwiedził bowiem swoich kolegów podczas jednego z treningów.

- Covid-19 jest za mną ... teraz skupiam się na tym, co najbardziej kocham. Chciałbym poinformować, że otrzymałem kolejny negatywny wynik testu na Covid-19. Wielkie podziękowania dla lekarzy i pielęgniarek, zwłaszcza dr Ankicy Vujovic i Dr. Lidiji Lavadinovic za poświęceniu i energię, którą wkładają, aby każdy z pacjentów mógł czuć się bezpiecznie. Wracam do tego, co kocham najbardziej - napisał na swoim instagramowym profilu atakujący reprezentacji Serbii, dołączając zdjęcie z przedstawicielkami personelu medycznego.

Aleksandar Atanasijević to wielokrotny reprezentant Serbii, z którą osiągał wiele sukcesów. Jest m.in. dwukrotnym mistrzem Europy (2011 i 2019). Obecnie gra w Sir Safety Conad Perugia. Kiedyś bronił barw PGE Skry Bełchatów.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Covid-19 is behind me...now let’s focus on what we love most

Czytaj także:

Hale nadal zamknięte dla kibiców. Prof. Krzysztof Simon popiera decyzję rządu

Siatkówka. Aleksandar Atanasijevic zakażony koronawirusem. "Nadal nie wiem, skąd go mam"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Liverpool nie może świętować tytułu z kibicami. Piłkarze zrobili więc to!


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×