Polak stracił pracę w Korei. Powód jest kuriozalny!

Newspix / Rafał Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Bartosz Krzysiek
Newspix / Rafał Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: Bartosz Krzysiek

Daejeon Samsung Blufangs rozwiązał umowę z Bartoszem Krzyśkiem. Polak był drugim punktującym całej koreańskiej V-League. Jego miejsce zajął 23-letni Brazylijczyk Matheus Krauchuk.

W tym artykule dowiesz się o:

Historia niebywała. Bartosz Krzysiek jest jednym z najlepszych zawodników całej V-League, a w ostatnim swoim występie zanotował 40 punktów przy 66-procentowej skuteczności.

Będący na przedostatniej pozycji w ligowej tabeli zespół Daejeon Samsung Blufangs zdecydował się dokonać zmian, żeby ratować sezon. Dlatego właśnie rozwiązano kontrakt Polaka!

- Cudzoziemcy się zmieniają. Nie poddajemy się - przyznał w rozmowie z sports.news.naver.com dyrektor klubu Ko Hee-jin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Maria Szarapowa w wersji retro. Fani są zachwyceni

Wytłumaczenie takiej decyzji jest kuriozalne. Krzysiek wg koreańskich mediów miał mieć "godne pożałowania wyniki, wykazując się częstym brakiem umiejętności rozwiązywania problemów". Warto tutaj dodać, że Polak w 14 spotkaniach zanotował skuteczność w ataku na poziomie prawie 51 procent i uzbierał aż 373 punktów (średnio 26,6 na mecz)!

Przedstawiciele klubu mieli zrobić sobie zestawienie skutecznych akcji i popełnianych przez zawodnika błędów. Właśnie na podstawie tego zdecydowali się rozwiązać umowę Krzyśka, a w jego miejsce zatrudnić Matheusa Krauchuka. I tutaj dochodzi do kolejnego kuriozum w całym tym szaleństwie.

Brazylijczyk obecnie występuje w lidze tureckiej i ze względu na koreańskie obostrzenia związane z COVID-19 w nowej drużynie będzie mógł zadebiutować dopiero za miesiąc! Oznacza to, że ekipa Daejeon Samsung Blufangs bez wzmocnienia (tylko krajowym składem) będzie musiała rozegrać 6 lub 7 meczów.

Na chwilę obecną, były już klub Krzyśka, zajmuje 6. miejsce w liczącej siedem zespołów V-League. Z dotychczas rozegranych 14 meczów wygrała zaledwie dwa.

Zobacz także:
Nowe wieści ws. Mateusza Miki. "Pacjent żyje, ma się dobrze"
Jastrzębski Węgiel pokonał MKS Będzin. Podopieczni Bednaruka ponownie bez punktu

Komentarze (4)
avatar
zbych22
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie ma czegoś takiego jak kuriozalny powód. Tak to widzi właściciel klubu wraz z trenerem i kończy się jakakolwiek dyskusja. Żeby Krzysiek był lepszym zawodnikiem pismak Kaczmarczyk nie miał Czytaj całość
avatar
Katon el Gordo
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Może zawodnik i jego trener kontraktu nie przeczytali. Takie rzeczy jak możliwości przedterminowego rozwiązania kontraktu są tam wymienione. 
Wiesia K.
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Z liczeniem to u tych koreańczyków nietęgo... 
avatar
Omen Nomen
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Taki "skuteczny" że ekipa przedostatnia to dlaczego to zdziwienie ?