Liga Narodów. Polki dostały lekcję od Brazylijek. Maria Stenzel: Mogłyśmy je złapać w trzecim secie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Maria Stenzel
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Maria Stenzel

- Długo wchodziłyśmy w ten mecz. Gdybyśmy złapały ten kontakt szybciej, być może potoczyłoby się to inaczej - powiedziała Maria Stenzel, libero reprezentacji Polski po porażce z Brazylią 0:3 w 10. kolejce Ligi Narodów.

Polki przegrały do 22, 20 i 23. O ile dwie pierwsze odsłony toczyły się pod dyktando Canarinhas, o tyle w trzeciej Biało-Czerwone długo prowadziły. Przegrały jednak końcówkę i ostatecznie nie były w stanie przedłużyć spotkania o choćby jedną partię.

- Jedyny moment, by złapać Brazylijki, miał miejsce tylko w trzecim secie. Niestety, jedna piłka nam uciekła. Nie zrzucam na nikogo winy, ale mogłybyśmy złapać kontakt z rywalkami. Początek spotkania dla nas był nieudany, ale gdyby nie on, złapałybyśmy ten kontakt szybciej - przyznała Maria Stenzel.

- Wchodziłyśmy długo w ten mecz. W pierwszym secie blok Brazylijek ustawił grę. Cechowała je dokładność w piłkach sytuacyjnych, a trochę więcej piłek podbitych. System blok-obrona bardzo dobrze funkcjonował u nich - dodała.

ZOBACZ WIDEO: Żona Wilfredo Leona: Cenię w nim przede wszystkim dobre serce

Co by nie mówić, zespół trenera Jacka Nawrockiego nie był faworytem w starciu z tak utytułowaną drużyną jak reprezentacja Brazylii. Takie mecze to ogromna dawka nauki dla wciąż jeszcze młodej i niezbyt opierzonej na światowej arenie polskiej ekipy.

- Lubię grać z takimi zespołami, z którymi mogę coś więcej wynieść. Nie będę się oceniać, bo tego nie lubię, ale to był bardzo dobry mecz, jeśli chodzi o doświadczenie, przetarcie z najlepszymi na świecie. Dla każdej z nas, a zwłaszcza dla tych młodych dziewczyn to świetna sprawa - podkreśliła libero.

W sobotnim starciu na pozycji rozgrywającej zadebiutowała Katarzyna Wenerska, a na lewym skrzydle zaprezentowała się Martyna Czyrniańska. Dla nich, ale i dla całej drużyny możliwość sprawdzenia się na tle Brazylii może być znakomitą lekcją.

- To są mecze dla nas bardzo cenne. Nie mogę powiedzieć, że to są "spotkania towarzyskie", ale taki turniej jak Liga Narodów dla nas to świetna rzecz.. Dzięki temu możemy tylko zyskać. Możemy zagrać z takimi ekipami jak właśnie Brazylia, Chiny czy USA, a rzadko mamy taką okazję - powiedziała Stenzel.

W niedzielę Polska zmierzy się z Tajlandią, która dopiero w sobotę odniosła pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów pokonując reprezentację Niemiec 3:1. Tym razem jednak faworytami będą Biało-Czerwone.

- Chcemy wygrać ten mecz. Podchodzimy do niego z czystą kartą. Nowy dzień to nowy mecz. Będzie na pewno bardzo ciężko, bo kojarzę ten zespół z kwalifikacji olimpijskich. Trudno gra się przeciwko azjatyckim zespołom, które - jak wiadomo - świetnie bronią. Ale wierzę, że jesteśmy w stanie je pokonać - zakończyła zawodniczka Grupy Azoty Chemika Police.

Portal WP SportoweFakty przeprowadzi relację na żywo z niedzielnego meczu Tajlandia - Polska. Pierwszy gwizdek o godzinie 19:30.

Tabela Ligi Narodów po meczu Polska - Brazylia ->

Komentarze (4)
avatar
Ksawery Darnowski
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Mogłyśmy je złapać w trzecim secie...". Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziewczyny nic nie zrobią z tym nieudacznikiem to ZERO panie Kasprzyk i pan dobrze o tym wie ,odpowie pan za to !!!!! 
avatar
miecik
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powtarzam się,,,,,ale najsłabsze ogniwo..to trener. ot i wszystko! 
avatar
ab-ab
13.06.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny gawędziarz Jarosz /pierwszy po Mazurze/ katuje uszy słuchaczy. Jak już musi gawędzić, to jak myśli co ma wyartykułować na głos nich niech gębę zamyka.