Mistrzostwa Europy siatkarzy. "Jak się nie ma co się lubi...", czyli komentarze po brązowym medalu Polaków

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: zawodnicy reprezentacji Polski
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: zawodnicy reprezentacji Polski

Było szybko, skutecznie i szczęśliwie. Reprezentacja Polski na trzecim miejscu zakończyła mistrzostwa Europy siatkarzy. Sprawdziliśmy, co o ostatnim meczu Biało-Czerwonych pisali dziennikarze i eksperci na Twitterze.

Polacy w ostatnim meczu turnieju pokonali w Katowicach Serbię w trzech setach. Drużyna trenera Vitala Heynena wygrała kolejno do 22, 16 i 22 i po raz drugi z rzędu sięgnęła po brązowy medal europejskiego czempionatu.

Jak wyliczył nasz redakcyjny kolega Marek Bobakowski, to szósty medal za kadencji trenera Vitala Heynena. Belgijskiemu szkoleniowcowi wraz z końcem mistrzostw Europy kończy się kontrakt z PZPS i wiele wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony.

Mecz o brązowy medal "minął bardzo szybko" zdaniem dziennikarki Polsatu Sport Agaty Bednarczuk. "Chcieliśmy więcej, ale jak się nie ma, co się lubi..." - dodaje Maciej Walasek z Radia ZET.

Nie da się ukryć, że celem numer jeden na ten sezon było jednak złoto igrzysk olimpijskich w Tokio. Najprawdopodobniej brązowy medal na Mistrzostwach Europy 2021 był pewnym zakończeniem rozdziału w historii tej kadry. "Czas na nowego trenera, kapitana i co najważniejsze, nowy pomysł na reprezentację" - pisze dyrektor ds. komunikacji PLS Kamil Składowski.

Z kolei Rafał Stec, dziennikarz "Gazety Wyborczej" zaznaczył, że trenerowi Vitalowi Heynenowi należą się "godne podziękowania".

Marcin Gałązka jest zdania, że wyniki z tego sezonu reprezentacyjnego to minimum, które kadra mężczyzn mogła osiągnąć.

W przyszłym sezonie reprezentację Polski czeka walka w mistrzostwach świata w Rosji. Wcześniej Biało-Czerwoni zagrają w Lidze Narodów.

Czytaj także: Marek Wawrzynowski: Polska jest organizacyjnie 100 lat za Słowenią [OPINIA]

ZOBACZ WIDEO: Świderski kandyduje na prezesa PZPS. "Chcę zjednoczyć środowisko, bo jest strasznie podzielone"

Źródło artykułu: