Lavarini to ciekawe rozwiązanie. Ma wszelkie atuty, aby zajść z kadrą wysoko
Spośród wielu kandydatów na stanowisko żeńskiej reprezentacji Polski nominację otrzymał Stefano Lavarini. Włoch nigdy nie był zawodowym siatkarzem, ale przyswajał wiedzę, która zaprowadziła go wysoko w roli trenera.
- Trochę byłem zaskoczony faktem, że Stefano Lavarini objął reprezentację Polski. Jednak jest to na pewno ciekawe rozwiązanie. Lavarini dotychczas osiągnął dobry wynik z Koreą Południową na igrzyskach olimpijskich. To dawało mu w konkursie na selekcjonera kartę przetargową - mówi nam Ireneusz Mazur, były selekcjoner polskich siatkarzy.
Nowy szkoleniowiec kadry ma sporo atutów. - Twierdzę, że ten trener będzie głodny dobrego wyniku, głodny pracy, bo dotychczas nie spędził dużo czasu w roli selekcjonera jakiejkolwiek kadry - stwierdza Mazur.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywaLavarini największe sukcesy odnosił w Minas Tenis Clube. Z brazylijskim zespołem wygrał południowoamerykańską Ligę Mistrzyń, zdobył mistrzostwo kraju oraz srebro Klubowych Mistrzostw Świata. Koreę Południową doprowadził z kolei do 4. miejsca na igrzyskach olimpijskich w Tokio, co było wielką niespodzianką.
Włoski szkoleniowiec ma za sobą także pracę z młodzieżą. W latach 2007-2010 pracował w Club Italia jako asystent. Całkiem możliwe, że będzie kontynuował dzieło Jacka Nawrockiego i sporo młodych, utalentowanych zawodniczek otrzyma szansę gry w polskiej kadrze.
- Każdy trener, który pracował z młodzieżą, wie, że wymiana krwi w zespole jest niezwykle cenna. To wprowadzi również pewną rywalizację ze starszymi zawodniczkami o miejsca w składzie. Myślę, że co do młodych siatkarek, to nowy selekcjoner będzie korzystał głównie z tych, które wprowadzał do kadry trener Nawrocki - kończy nasz rozmówca.
Czytaj także:
Czas na selekcjonerów. Sprawdź, co wiesz na temat byłych trenerów reprezentacji Polski [Quiz]
Były trener Grbicia komentuje jego wybór na selekcjonera reprezentacji Polski. Piękne słowa