Ludzie prezydenta Dudy zatrzymali skoczka. "Ochroniarz przekazał mi surowo"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud i Andrzej Duda
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Halvor Egner Granerud i Andrzej Duda

Prezydent RP Andrzej Duda był jednym z gości obecnych w Wiśle podczas inauguracji Pucharu Świata w skokach narciarskich. W trakcie zawodów natknął się na niego Halvor Egner Granerud. Norweg opowiedział, co go spotkało.

Za nami pierwsze w tym sezonie konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zarówno w sobotę, jak i niedzielę górą był Dawid Kubacki. Polak ma obecnie 70 punktów przewagi nad drugim Halvorem Egnerem Granerudem.

W rozmowie z "Dagbladet" Norweg opowiedział, jak wyglądało jego spotkanie z obecnym w Wiśle prezydentem RP Andrzejem Dudą.

- Próbowałem dostać się pod dach zaraz po wyjściu z zeskoku. Wtedy dostałem jasny sygnał, że przejście za chwilę będzie zamknięte - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO: Nietypowa inauguracja i dłuższa przerwa. Co na to skoczkowie?

- Ochroniarz przekazał mi surowo, że muszę się teraz wycofać. Prezydent był chyba najważniejszą osobą, która pojawiła się na skoczni - dodał reprezentant Norwegii.

Granerud był pod wrażeniem, że prezydent Duda poświęcił swój czas, aby pojawić się na skoczni. - To sporo mówi o pozycji dyscypliny w Polsce. Był tutaj nawet pomimo złej pogody - skomentował skoczek.

Wyjaśnił ponadto, że rozumie postawę ochrony, która nakazała mu się wycofać. Jeżeli zaś chodzi o sam konkurs, był zadowolony ze swojej dyspozycji, choć znalazł elementy do poprawy.

- Jestem bardzo zadowolony. Halvor oddał dwa bardzo dobre skoki. Został pokonany tylko przez skoczka, który ten obiekt zna jak własną kieszeń - powiedział trener Alexander Stoeckl.

Skoczków czekają teraz trzy tygodnie przerwy. Do rywalizacji wrócą w dniach 26-27 listopada. Wtedy odbędą się konkursy w fińskiej Ruce.

Czytaj także:
Piotr Żyła o mundialu: Jestem zły. Ma jedną radę dla piłkarzy
Dyskwalifikacja Stocha. Trener Polaków szczery do bólu

Źródło artykułu: