W czwartek (5 stycznia) w Bischofshofen uczestnicy 71. edycji Turnieju Czterech Skoczni odbyli dwa treningi przed kwalifikacjami (początek o godz. 16:30) do piątkowego konkursu niemiecko-austriackiej imprezy.
W trakcie drugiej serii treningowej doszło do awarii wyciągu. Jak wytłumaczył ekspert telewizji Eurosport Paweł Kuwik, wyciąg na obiekcie w Bischofshofen to platforma, na którą może wejść 8-10 skoczków.
Kamery telewizyjne zarejestrowały moment, kiedy zawodnicy wychodzili z nartami w górę skoczni. Sprawę awarii w humorystycznym tonie skomentował inny ekspert Eurosportu Jakub Kot.
- Zepsuł się wyciąg. Wszyscy skoczkowie podchodzą zakosami na nogach. Wyciąg kaput, w związku z tym na nóżkach albo tutaj busy będą czekały - stwierdził Kot.
Informacje potwierdził też na Twitterze dziennikarz Interii Tomasz Kalemba. "Część skoczków wychodzi na górę skoczni. Ci, których zdążyli zawrócić, wsiadają do busów. Awaria kolejki w Bischofshofen" - napisał na portalu społecznościowym.
Zobacz:
Granerud postraszył rywali na treningu. Stoch najlepszym z Polaków
"Wyraźna dyskwalifikacja". Norweg wściekł się po skoku Żyły
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?