Zamieszanie pod skocznią w Planicy. Mamy komentarz z PZN
Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) długo przeciągła rozpoczęcie piątkowego konkursu Pucharu Świata w Planicy. Do rywalizacji jednak nie doszło. Jednoznacznie ocenia to sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego, Jan Winkiel.
Międzynarodowa Federacja Narciarska kilka razy odkładała rozpoczęcie zmagań. Aż w końcu o 16:30 pojawił się oficjalny komunikat, że jednoseryjne zawody rozpoczną się o godzinie 17:00. Z tych założeń nic nie wyszło. Ostatecznie konkurs został odwołany i odbędzie się w sobotę o godzinie 8:45.
- Myślę, że tym razem nie było to nic kuriozalnego. Obserwowałem prognozę pogody i siłę wiatru. Faktycznie, troszkę się stabilizowało, pojawiały się jakieś szanse. Myślę, że ta decyzja o przeciąganiu nie była tak absurdalna - przyznał Jan Winkiel, sekretarz generalny Polskiego Związku Narciarskiego.
- Może to ostatnie pół godziny było już niepotrzebne, ale z drugiej strony były takie momenty, że ten konkurs mógł normalnie iść. Całkiem rozsądne postępowanie FIS - ocenił.
W sobotę odbędą się więc dwa konkursy - o 8:45 zaległy indywidualny, a po nim rozpoczną się dwuseryjne zawody drużynowe.
Nowy program PŚ w Planicy na sobotę:
8:45 - Konkurs indywidualny (jedna seria)
10:15 - Konkurs drużynowy
Czytaj także:
- Gdzie on wylądował?! To był niewiarygodny lot Stocha w Planicy
- Ma szansę wyprzedzić Kubackiego. Co za słowa o Polaku
Oglądaj skoki narciarskie w Pilot WP!
-
Emer Zgłoś komentarz
Kolejna kompromitacja FIS. W XXI wieku nie są w stanie przewidzieć pogody na 1 godzinę naprzód. -
Mtb Zgłoś komentarz
Sportowefakty blokują komentarze...no cóż, standardy jak na ... -
Xionc69 Zgłoś komentarz
A kogo to k obchodzi??? -
tumi Zgłoś komentarz
Dobrze skacze to stary Tajner po młodej żonie...