Niemal wszyscy najlepsi skoczkowie przyjechali do Klingenthal, aby rywalizować podczas ostatniego weekendu Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. W piątek odbyły się treningi i kwalifikacje, które wskazały faworytów i pokazały, że spośród Polaków tylko Dawid Kubacki jest w stanie walczyć o czołowe lokaty.
Sobotni konkurs był tym bardziej istotny, że to w nim miało zdecydować się, kto zwycięży w całym cyklu Letniego Grand Prix. Przed zawodami Vladimir Zografski miał 34 punkty przewagi nad Gregorem Deschwandenem. Seria próbna pokazała, że wpływ na wyniki może mieć wiatr - bo jednym zawiewało pod narty, drugim w plecy.
Nie inaczej było w samym konkursie. W pierwszej serii na korzystne podmuchy trafił m.in. Kubacki. I doskonale je wykorzystał. Reprezentant Polski pofrunął 138,5 metra (najdłuższy skok w tej rundzie). Dzięki temu na półmetku prowadził, wyprzedzając o 0,4 punktu Manuela Fettnera (134,5 m w trudniejszych warunkach) i o 1,1 punktu Daniela Tschofeniga (136,5 m przy minimalnym odjęciu za wiatr).
Do finału awansował jeszcze jeden reprezentant Polski. Piotr Żyła wylosował trudne warunki (ponad osiem punktów dodane za wiatr), uzyskał w nich 124 metry, a to przełożyło się na 16. miejsce na tym etapie rywalizacji. Niestety, z zawodami pożegnali się Aleksander Zniszczoł (114 m) oraz Kacper Juroszek (110 m).
W walce o zwycięstwo w sobotnim konkursie, 131,5 metra skoczył Tschofenig. Na dodatek dostał 7,8 punktu za niekorzystny wiatr i o 0,2 punktu wyprzedził Halvora Egnera Graneruda (136,5 metra w finale). Fettner zawiesił poprzeczkę jeszcze wyżej, bo pofrunął aż 138,5 metra.
Kubacki musiał polecieć w podobne okolice, aby zapisać kolejne w karierze zwycięstwo w zawodach Letniego Grand Prix. Polak wylądował w okolicach zielonej linii wyznaczonej przez komputer (136,5 metra), ale to było zbyt mało na Fettnera. I tak może być z siebie bardzo zadowolony, bo zakończył rywalizację na drugim miejscu. Żyła był 16. (132 m w finale).
Zografski obronił przewagę nad Deschwandenem i został triumfatorem Letniego Grand Prix 2023. To życiowy sukces Bułgara, który prowadzony jest przez polskiego trenera, Grzegorza Sobczyka.
W niedzielę, w Klingenthal, odbędzie się jeszcze konkurs drużyn mieszanych - z udziałem reprezentacji Polski. Początek o godzinie 16:00.
Wyniki sobotniego konkursu LGP w Klingenthal:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Manuel Fettner | Austria | 134.5/138.5 | 282.4 |
2. | Dawid Kubacki | Polska | 138.5/136.5 | 278.7 |
3. | Daniel Tschofenig | Austria | 136.5/131.5 | 269.4 |
4. | Halvor Egner Granerud | Norwegia | 135.0/132.0 | 269.2 |
5. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 135.5/130.5 | 267.9 |
6. | Martin Hamann | Niemcy | 129.0/133.5 | 267.5 |
7. | Gregor Deschwanden | Szwajcaria | 133.0/135.5 | 264.8 |
8. | Andreas Wellinger | Niemcy | 127.5/137.5 | 264.6 |
9. | Stefan Kraft | Austria | 130.5/130.0 | 261.5 |
10. | Marius Lindvik | Norwegia | 136.5/129.0 | 259.4 |
16. | Piotr Żyła | Polska | 124.0/132.0 | 244.2 |
42. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 114.0/ | 97.9 |
50. | Kacper Juroszek | Polska | 110.0/ | 84.7 |
Czytaj także: Nowość w transmisji skoków. Kibice będą zachwyceni
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polka zrobiła furorę w Monachium. Co za pokaz!