Kubacki jeszcze raz wrócił do choroby żony
Jeden z najlepszych polskich skoczków - w rozmowie z Eurosportem - raz jeszcze wspomniał o rodzinnym dramacie, który przeżył kilka miesięcy temu. Podkreślił, że najważniejsze było dla niego pozytywne zakończenie.
Sprawa była naprawdę poważna. Okazało się, że konieczne jest wszczepienie rozrusznika serca.
Do dramatycznych momentów Kubacki powrócił w rozmowie z Eurosportem. Pokusił się o szczere wyznanie.
- Nie mam żalu do świata. W tym wszystkim, co przeżyliśmy wiosną, chyba najbardziej cieszyłem się z pozytywnego zakończenia - powiedział reprezentant Polski w skokach narciarskich.
Gdy tylko dowiedział się o chorobie żony, sport stracił dla niego znaczenie. - W momencie, w którym dowiedziałem się o chorobie żony, wszystko inne zeszło na dalszy plan - zaznaczał polski skoczek.
Kubacki podkreślał również, że trudno było mu się odnaleźć w tej skomplikowanej sytuacji. - Często nie wiedziałem, jak się zachować, co zrobić, co powiedzieć - wyjaśniał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-MajdanCzytaj także:
> Znanemu sportowcowi podali lekarstwo. I wtedy rozpoczął się horror
> Skandal w Norwegii. Młode zawodniczki wychodziły z płaczem
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)