Polscy skoczkowie są na finiszu przygotowań do nowego sezonu Pucharu Świata. Nasi zawodnicy - jak co roku - mają wysokie aspiracje i są wskazywani w gronie faworytów. Na kolejne zwycięstwa naszych reprezentantów z niecierpliwością czekają kibice.
Na jednym z ostatnich treningów naszym skoczkom towarzyszył Wojciech Sobierajski. To znany w sieci sportowiec, który sam siebie nazywa "rekordzistą". Powód? Pobił już kilka najbardziej ekstremalnych rekordów świata i ma chrapkę na kolejne.
Sobierajski stanął przed kolejnym wyzwaniem. "Taki gość zawitał na naszym treningu. Wojciech Sobierajski podjął wyzwanie i zmierzył się z kilkoma ćwiczeniami skoczka narciarskiego. Mogę powiedzieć, że Wojtek to prawdziwy kocur! Tylko zwycięstwo" - napisał towarzyszący mu Maciej Kot.
Obaj panowie zrobili sobie zresztą pamiątkową fotografię. I to ona zwraca uwagę internautów. Sobierajski przyjmuje pozycję telemarku. Z kolei Kot wygląda, jakby był "wklejony" do zdjęcia. Jakby unosił się nad ziemią. Można je zobaczyć poniżej.
Sobierajski w przeszłości trenował boks. Od kilku lat znany jest z pobijania rekordów. Przykłady? Pobił rekord świata m.in. w ciągnięciu samochodu na dystansie 1 km idąc na rękach czy w triathlonie na dystansie olimpijskim z obciążeniem 50 kg. Pobił także rekord Polski w zwisie na drążku czy maratonie boso.
Czytaj także:
Skandal w Norwegii. Młode zawodniczki wychodziły z płaczem
Znanemu sportowcowi podali lekarstwo. I wtedy rozpoczął się horror
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan