Tylko Piotr Żyła i Dawid Kubacki zdobyli punkty podczas ostatnich konkursów Pucharu Świata w Klingenthal. Ich wyniki dalekie jednak były od oczekiwań.
Trener Thomas Thurnbichler nie zamierzał czekać i ogłosił, że w najbliższym czasie jego podopieczni trenować będą w kraju.
- Skorzystamy z polskich skoczni, które są już gotowe - powiedział w rozmowie ze skijumping.pl trener polskiej kadry Thomas Thurnbichler. - Na ten moment wygląda na to, że środa to najlepszy dzień na skoki - dodał szkoleniowiec.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
Prognozy na najbliższe dni nie są obiecujące. Do Polski przyszła odwilż. Ponadto na poniedziałek i wtorek zapowiadane są silne podmuchy wiatru, które mogą osiągać nawet 9 m/s. W takich warunkach nie ma mowy o skakaniu.
Lepiej rzeczywiście ma być dopiero od środy. Wtedy wiatr ma osiągać do 3 m/s. Przewidywane są jednak wtedy opady deszczu, a w czwartek również deszczu ze śniegiem i marznącego deszczu.
Dopiero po treningach Thomas Thurnbichler ma ogłosić skład reprezentacji, która pojedzie na zawody do Engelbergu. Zmagania w Szwajcarii odbędą się w dniach 16-17 grudnia. Na 22 grudnia z kolei zaplanowano mistrzostwa Polski.
Prognoza pogody dla Zakopanego (za: yr.no)
Czytaj także:
- Zaskakujące zachowanie Żyły. Jest wyjaśnienie trenera
- Kubacki miał inne zdanie niż trener. Wszystko ujawnił