Fani skoków narciarskich zacierają ręce w oczekiwaniu na kolejne emocje związane z rywalizacją w ramach PŚ w skokach narciarskich. Tym razem zmagania najlepszych skoczków narciarskich przeniosą się do szwajcarskiego Engelbergu.
To już czwarty przystanek w rozkładzie Pucharu Świata 2023/2024. Wszystko zaczęło się w fińskiej Ruce. Tam doskonałą formę zaprezentował Stefan Kraft. Austriak wygrał oba konkursy i pokazał wszystkim, że ma chrapkę na to, by w tym sezonie walczyć o najwyższe cele.
Następnie skoczkowie zawitali do Norwegii. W Lillehammer znów dominował Stefan Kraft. Austriak wygrał dwa razy i tym samym powiększył przewagę nad resztą stawki w klasyfikacji generalnej.
Następnym przystankiem było niemieckie Klingenthal. Tutaj Kraft spisał się już słabiej. Co prawda pierwszego dnia znalazł się na podium (zajął drugie miejsce), jednak niedzielnych zmagań nie ukończył już w TOP3. Błyszczał natomiast Karl Geiger. On dwukrotnie cieszył się z pierwszego miejsca.
Gdzie obejrzeć Puchar Świata w Engelbergu? Kiedy i o której?
Teraz czas na kolejne zmagania w Engelbergu. Drugi konkurs w tym szwajcarskim mieście odbędzie się w niedzielę (17 grudnia). Początek pierwszej serii konkursowej zaplanowany został na godzinę 16:00. W ciemno można zakładać, że emocji nie zabraknie.
Bezpośrednia transmisja z tych zmagań dostępna będzie na platformie Pilot WP (link sponsorowany) - by oglądać rywalizację w tym miejscu, należy wybrać kanał TVN (programy TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls są dostępne w powszechnym i nieodpłatnym odbiorze w sposób cyfrowy w telewizji naziemnej).
Przed kolejnymi zmaganiami w Engelbergu musimy jeszcze wrócić do tego, co działo się w zeszłym roku. Oba konkursy były udane dla reprezentantów Polski. 17 grudnia 2022 roku wygrał Anze Lanisek, a dwa kolejne miejsca zajęli Biało-Czerwoni. Drugi wówczas był Dawid Kubacki, zaś na najniższym stopniu podium rywalizację ukończył Piotr Żyła.
18 grudnia 2022 roku w szwajcarskim Engelbergu rozbrzmiał hymn Polski. Wszystko za sprawą tego, że najlepszy okazał się Dawid Kubacki. Na podium stanęli też Manuel Fettner oraz Anze Lanisek.
Miejmy nadzieję, że także tym razem na Gross-Titlis-Schanze nasi skoczkowie zaprezentują się z bardzo dobrej strony. Przed niedzielnymi zmaganiami warto przypomnieć, że kiedyś niezwykle daleko skoczył tam Kamil Stoch. 18 grudnia 2020 roku uzyskał aż 146 metrów. Ten wynik nie został jednak uznany za rekord.
Rekordowe skoki na swoich kontach zapisali Domen Prevc (18.12.2016) oraz Ryoyu Kobayashi (16.12.2018). Oni lądowali na 144. metrze.
Prześwietlmy jeszcze najważniejsze parametry skoczni w Engelbergu:
Punkt konstrukcyjny: 125 m
Wielkość skoczni (HS): 140 m
Długość rozbiegu: 99 m
Nachylenie progu: 11,0°
Wysokość progu: 3,15 m
Nachylenie zeskoku: 37,8°/34,8°/32,2°
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
Czytaj także:
> Ciężko uwierzyć w takie kłopoty Stocha, Kubackiego i Żyły. "Nie interpretowałbym tego jako konflikt"
> "To bardzo dziwne". Legenda zszokowana kryzysem Polaków
