Turniej Czterech Skoczni to jedna z najbardziej prestiżowych corocznych imprez w świecie skoków narciarskich. Rozgrywane na przełomie roku zawody tradycyjnie mają swój finał 6 stycznia w Bischofshofen. Wiele wskazuje jednak, że w tym sezonie organizatorzy mogą mieć ogromny problem z przeprowadzeniem konkursu.
Niemiecki portal Tag24 informuje bowiem o katastrofalnych skutkach lawiny, która zeszła w pobliżu skoczni w Bischofshofen. Według relacji dziennikarzy, doszło do zerwania siatek ochronnych ustawionych w okolicach górnego progu, a zwały schodzącego z góry śniegu zaległy na stoku oraz znacznej części odjazdu skoczni, doprowadzając do ogromnych uszkodzeń tego fragmentu skoczni.
- Nigdy wcześniej nam się to nie przytrafiło. Mieliśmy dużo śniegu, a potem mocno padało. Obciążenie siatek musiało być zbyt duże - mówił austriackiej gazecie "Kronenzeitung" Manfred Schutzenhofer, szef miejscowego klubu narciarskiego.
ZOBACZ WIDEO: Dzień z Mistrzem. Robert Kubica: Dopóki ta pasja jest, będę to kontynuował
W efekcie zejścia lawiny, krawędź śniegu oderwała się od stoku, sprawiając, że w chwili obecnej jest on odsłonięty. W wyniku zdarzenia doszło też do zerwania około 100 metrów desek po bokach stoku. Według wstępnych szacunków, naprawa wszystkich szkód może pochłonąć nawet kilka milionów euro.
Pracę porządkowe na skoczni rozpoczęły się w poniedziałek rano. Na miejscu wykorzystywana jest koparka, gdyż zaległy śnieg jest twardy jak beton. W ramach prowadzonych napraw zostaną zamontowane również nowe siatki przeciwśnieżne dostarczone z Klingenthal.
- Po prostu musimy zdążyć (przed Turniejem Czterech Skoczni - przyp. red.) - podsumował Schutzenhofer.
W chwili obecnej skoki na dużym obiekcie w Bischofshofen są niemożliwe. Organizatorzy będą musieli więc stoczyć walkę z czasem, by przygotować skocznie na zawody zaplanowane w święto Trzech Króli. Nie wiadomo jeszcze, czy wszystkie niezbędne naprawy zostaną wykonane przed tą datą, co stawia pod znakiem zapytania całą formułę 72. Turnieju Czterech Skoczni.
Czytaj też:
"To nie jest nierealny scenariusz". Zaskakujące słowa przed Turniejem Czterech Skoczni
Co dalej z Thurnbichlerem? Stanowczy głos pierwszego trenera Kubackiego