Szczere wyznanie Wojciecha Fortuny. "Nie mogę o nich nic złego powiedzieć"

Getty Images / Adam Guz / Na zdjęciu: Wojciech Fortuna
Getty Images / Adam Guz / Na zdjęciu: Wojciech Fortuna

- Wiemy, że Piotrka cały czas stać na wielkie skakanie - mówi po pierwszych dwóch seriach Mistrzostw Świat w lotach narciarskich 2024 w Bad Mitterndorf w rozmowie z WP SportoweFakty Wojciech Fortuna. 71-latek wierzy w sukces naszych reprezentantów.

Przypomnijmy, że po pierwszym dniu czempionatu liderem jest Timi Zajc, który wyprzedza Stefana Krafta i Johanna Andre Forfanga. Bardzo dobrze spisała się również dwójka Polaków.

Szóste miejsce ze stratą 8,5 punktu do podium zajmuje Piotr Żyła. 37-latek w pierwszej próbie uzyskał 218 metrów i był szósty. W drugiej serii poleciał 2,5 metra dalej, dzięki czemu utrzymał swoją pozycję (więcej TUTAJ).

Taki wynik pozwala nawet myśleć o medalu Mistrzostw Świata w lotach narciarskich 2024 w Bad Mitterndorf. Przypomnijmy, że urodzony w Cieszynie skoczek do tej pory najwyżej w tego rodzaju imprezie był przed czteroma laty w Planicy, gdy uplasował się na siódmym miejscu. - Wiemy, że Piotrka cały czas stać na wielkie skakanie. Wszystko zależy od kolejnych dwóch serii. Nie chcę też gdybać - przynaje otwarcie w rozmowie z WP SportoweFakty Wojciech Fortuna.

ZOBACZ WIDEO: Sonda z kibicami w Zakopanem. Czy Kamil Stoch powinien odejść na emeryturę?

Dziewiąty po drugiej serii jest z kolei Aleksander Zniszczoł. 29-latek najpierw wylądował na 223. metrze, a kilkadziesiąt minut później na 215. metrze i 50. centymetrze. To już kolejne udane zawody byłego drużynowego mistrza świata juniorów w ostatnim czasie. - Nie jestem zaskoczony, bo on potrafi dobrze skakać. Powoli zaczyna spisywać się tak, jak powinien - twierdzi nasz rozmówca.

Zdaniem indywidualnego mistrza olimpijskiego z 1972 roku piątkowy konkurs był naprawdę ciekawy, a sami Biało-Czerwoni udowodnili, że potrafią oddawać dobre próby. Teraz tylko pozostaje im kibicować w sobotę. Przypomnijmy, że oprócz wcześniej wspomnianych Żyły i Zniszczoła, udział w zawodach wzięli jeszcze Dawid Kubacki oraz Paweł Wąsek. Ten pierwszy zajmuje w tej chwili 18. pozycję. Drugi za to jest sklasyfikowany na 29. lokacie.

- Jestem teraz kibicem i wierzę w naszą reprezentację. Cały czas małymi kroczkami idziemy do przodu. Nie jest to udany sezon, ale chłopaki się pomału podnoszą i na pewno jeszcze pokażą pełnie swoich umiejętności. Przez ostanie lata dawali nam dużo radości, dlatego nie mogę o nich nic złego powiedzieć. To przez wiele sezonów była jedna z najlepszych drużyn na świecie - kończy Wojciech Fortuna.

W sobotę odbędzie się trzecia i czwarta seria mistrzostw świata w lotach. Początek rywalizacji o godzinie 14:00. Relacja tekstowa "na żywo" w WP SportoweFakty.

Czytaj także:
Łożyński: Trener pokazał charakter. Do takich sytuacji musimy się przyzwyczaić [OPINIA]
Ma lęk wysokości i tytuł mistrza świata w lotach. Złoto odbierał w cieniu rodzinnej tragedii

Komentarze (2)
avatar
Steppenwolf
27.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
"Biało-Czerwoni udowodnili, że potrafią oddawać dobre próby". Próby czego, moczu do analizy? A może jednak skoki? 
avatar
Mtb
26.01.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Już balonik bo wyszły mu skoki. Bez przesady, jeśli będzie w 10 to będzie sukces