Wolfgang Loitzl: Ten sezon może być moim ostatnim

Sportowe osiągnięcia, a właściwie ich brak, nie mogą cieszyć w tym sezonie Wolfganga Loitzla. Austriak jest zupełnie bez formy i przyznaje, że myśli o zakończeniu kariery.

W tym artykule dowiesz się o:

Wolfgang Loitzl na brak sukcesów w karierze nie może narzekać. Austriak triumfował m.in. w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni, a z drużyną kilkakrotnie zdobywał złote medale mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Tej zimy jednak do udanych nie może zaliczyć. Dotychczas zgromadził zaledwie 8 pucharowych punktów i zajmuje 54. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
[ad=rectangle]
34-letni Austriak zdaje sobie sprawę, że zima ta może być ostatnią, w której występuje w roli czynnego sportowca. - Ten sezon rozpocząłem ze świadomością, że może być on moim ostatnim. Zawsze sobie myślę, że być może jestem po raz ostatni w danym miejscu - przyznał ze spokojem Austriak i dodał: - Decyzję podejmę w ciągu najbliższych tygodni, miesięcy. Wszystko zależy od tego, czy uda mi się osiągnąć cele, które sobie postawiłem.

Na razie nie wszystko idzie po jego myśli. Konkurencja bije go na głowę. - Jeżeli zauważę, że po prostu nie wychodzi to, co sobie postanowiłem, bez sensu będzie brać na siebie w lecie ten cały wysiłek przygotowań. Na pewno nie będę tego na siłę przeciągał - wyjaśnił Loitzl, który, choć nadal czerpie radość ze skakania, coraz gorzej znosi trudy wiążące się z "koczowniczym" trybem życia sportowca.

Wolfgang Loitzl coraz częściej występuje na skoczni w roli widza
Wolfgang Loitzl coraz częściej występuje na skoczni w roli widza

Na razie Loitzl jednak nie składa broni i walczy o powrót do formy. Testuje nowy sprzęt, długość nart, a także stara się odbudować pewność siebie. - To zawsze trwa, zanim się coś odkryje. Są rzeczy, które muszę robić lepiej. Także jeśli chodzi o skoki same w sobie, to na pewno nie jest to ten poziom, który powinienem prezentować - przyznał skoczek.

Bardzo ważne są dla Loitzla występy w Engelbergu, które zadecydują, czy Austriak zostanie powołany do drużyny na Turniej Czterech Skoczni. Na miejsce w zespole "ostrzy sobie pazurki" Manuel Fettner. Doświadczony skoczek nie popada jednak w panikę. - Nie jest to dla mnie obciążające. Wszystko w moich rękach. Nie mam nic do stracenia - powiedział Loitzl.
 

Źródło artykułu: