Stefan Horngacher od miesiąca współpracuje z polskimi skoczkami. Wszyscy zgodnie podkreślają, że trening wprowadzony przez nowego szkoleniowca jest dla nich zupełną nowością, a zmiany wymagają dużo pracy.
- Na początku jest zawsze wiele rzeczy do zrobienia: kwestie organizacyjne, to, że nikt nie rozumie w stu procentach, jak wykonać ćwiczenie. Po miesiącu treningów wszyscy są już na dobrej drodze i plan działania jest jasny. Właśnie dlatego zaczęliśmy tak wcześnie - wyjaśnia austriacki trener, cytowany przez oficjalny serwis Polskiego Związku Narciarskiego.
- Najtrudniej było wprowadzić nowy trening siłowy, ale polscy zawodnicy to profesjonaliści i ze wszystkim dali sobie szybko radę. Kamil Stoch był w tym czasie w USA, jednak wykonywał tam plan treningowy i wygląda na całkiem dobrze przygotowanego, więc mogliśmy rozpocząć zajęcia na skoczni - dodaje Horngacher.
Aktualnie polscy skoczkowie przebywają na zgrupowaniu w Szczyrku i mają już za sobą pierwsze skoki na igelicie.
- Obóz w Szczyrku potrwa do piątku, a na następny kadrowicze ruszą już w przyszłym tygodniu do austriackiego Hinzenbach. Potem będziemy dalej podróżować po Europie - zapowiada trener reprezentacji Polski, nie zdradzając jednak szczegółów dotyczących miejsca.
Pierwszy start Kadry A w sezonie letnim zaplanowano na inaugurację FIS Grand Prix w Courchevel.
ZOBACZ WIDEO: Kamil Stoch: Piotrek Żyła to równy chłop, często nas rozśmiesza
na Instagramie 
na Facebooku 
