Józef Jarząbek podkreśla, że zmiana szkoleniowca i treningów zawsze pozytywnie wpływa na zawodników. - Myślę, że forma z lata będzie mieć przełożenie na zimę. Kiedy w sezonie letnim skacze się słabo, rzadko zdarzają się wybuchy formy. W zimie są inne warunki, więcej startów, trzeba wytrzymywać rywalizację z tygodnia na tydzień, jednak jeśli cała grupa skacze dobrze, to uważam, że możemy mieć jednego czy nawet dwóch zawodników w czołówce.
Pojawiają się zarzuty, że Biało-Czerwoni osiągają szczyt formy latem i dlatego zimą trudniej o zadowalające wyniki. Trener TS Wisła Zakopane tłumaczy jednak, że zazwyczaj każdy skoczek stara się osiągnąć szczyt dyspozycji na każdy z cykli. - Najpierw w lecie, a potem na Turniej Czterech Skoczni czy mistrzostwa świata.
Czy może to oznaczać, że zimą wśród polskich skoczków będzie brylować Kot i to on przejmie rolę lidera? 25-latek w trwającym sezonie wygrał aż trzy konkursy LGP. - Jeśli Maciej Kot zastąpi Kamila Stocha, to będziemy się cieszyć. Kibicujemy każdemu. Chcielibyśmy, żeby wszyscy wygrywali, ale to niemożliwe. Czy Kot ma potencjał na lidera? W sensie oddawania najlepszych skoków - to możliwe. Jednak raczej nie mógłby być liderem w pełnym znaczeniu tego słowa. To jest nieco inny typ zawodnika, ma trochę inny charakter. To bardzo fajny chłopak, ale nie ma cech przywódczych, posłuchu w grupie. Pociągnąć za sobą grupę bardziej by potrafili Stefan Hula czy Piotr Żyła. Ten drugi, jak wiadomo, ma wesołe usposobienie, jednak kiedy trzeba - bardzo poważnie przykłada się do roboty.
Jarząbek uważa, że trudno oczekiwać od Kota zwycięstwa np. w Turnieju Czterech Skoczni. Wszystko przez charakter, który może nie pozwolić na utrzymanie ciągłości wyników. - Ale mistrzostwa świata? Jeśli złoży się wysoka dyspozycja dnia z odrobiną szczęścia, to może być fajnie!
ZOBACZ WIDEO: Ostatnia próba Majewskiego w karierze (wideo) (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
A CZY ON KIEDYS SKAKAL
NIE
DLACZEGO TOMASZEWSKI NIE TRENUJE JUNIOROW
CO TO MA BYC
TAJNER IDZ SPAC
I nic... Jak było każdy wie...