Polska ma szansę na swojego delegata FIS w skokach narciarskich

- We wrześniu PZN zgłosił mnie na kandydata na delegata technicznego FIS w skokach narciarskich i na seminarium do Seefeld pojechałem właśnie w takiej roli - przyznał Jakub Kot. Najwcześniej brat Macieja Kota może zostać delegatem za dwa lata.

W tym artykule dowiesz się o:

Wówczas 26-latek podejdzie do pisemnego egzaminu. Na razie Jakub Kot ma za sobą owocne seminarium w Seefeld. - W Austrii odbyły się szkolenia w formie wykładów. Za dwa lata czeka mnie kolejne takie seminarium, na którym będę już pisał egzamin. Jeśli go zdam, to wówczas zostanę delegatem technicznym - wyjaśnił skoczek.

Obok pochodzącego z Limanowej zawodnika kandydatami na delegata zostali także Jernej Damjan i Anja Tepes. Z kolei byli reprezentanci Niemiec Georg Spath i Michael Neumayer już od tego sezonu będą mogli sprawować taką rolę na skoczni. - Obaj zostali zgłoszeni już dwa lata temu jako kandydaci. Zarówno Spath jak i Neumayer zdali egzamin i od najbliższego sezonu zimowego będą delegatami FIS-u - wyjaśnił Jakub Kot.

Syn byłego fizjoterapeuty polskiej kadry i aktualnie wiceprezesa TZN Rafała Kota wytłumaczył także na czym polega praca delegata podczas zawodów w skokach narciarskich. - Delegat wchodzi w skład jury i jest asystentem kierownika zawodów. Taka osoba dba o to, by zawody zostały przeprowadzone zgodnie z regulaminem - np kontroluje wysokość band i ich jakość, odpowiednią ilość śniegu na skoczni. Ta funkcja jest bardzo odpowiedzialna, a mało widoczna w telewizji. Delegat swoją pracę rozpoczyna już kilka dni przed zawodami - zdradził skoczek.

Rozmówca WP SportoweFakty nie odłożył jeszcze nart zupełnie na kołki i jeśli będzie taka możliwość, spróbuje pokazać się na skoczni w najbliższym zimowym sezonie. - Na pewno serce by chciało. Podobnie jak przed rokiem odpuściłem już sezon letni, ponieważ ze względu na inne obowiązki zawodowe, nie pogodziłbym tego wszystkiego. Moim cichym zimowym celem jest jednak załapanie się na Uniwersjadę w Kazachstanie i tam walka o medal. Nic jednak na siłę. Mam inne obowiązki, ale gdyby pojawiła się możliwość startu, to chciałbym jeszcze spróbować - zapewnił dwukrotny brązowy medalista uniwersjady z 2011 i 2015 roku.

Przed nowym sezonem PŚ w skokach narciarskich kibice mają duże oczekiwania wobec Macieja Kota. Jak brat ocenia szansę triumfatora Letniego Grand Prix 2016 w walce o Kryształową Kulę? - Na pewno jest teraz bardziej pewny swoich umiejętności, ale pojawia się także stres, ponieważ zimą oczekiwania będą wobec niego bardzo duże. Łatwo zatem nie będzie, ale jestem spokojny. Konsekwentnie dąży do celu i zimą powinno być dobrze - stwierdził na koniec Jakub Kot.

Pierwsze konkursy Pucharu Świata 2016/2017 odbędą się w fińskim Kuusamo w dniach 25-26 listopada.

ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?

Komentarze (2)
avatar
yes
29.10.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Najwcześniej brat Macieja Kota może zostać delegatem za dwa lata" - każdy z Kotów żyje swoim życiem (ojciec, synowie).