Według meteorologów przez cały czwartek w Bischofshofen jego siła ma oscylować w okolicach 4 m/s. Tym samym nie można wykluczyć, że podobnie jak w środę w Innsbrucku, warunki na skoczni będą loteryjne, a do tego może być problem ze sprawnym przeprowadzeniem zarówno treningów, jak i eliminacji. Dodatkowo meteorolodzy spodziewają się silnego mrozu (do 7 stopni poniżej zera) i opadów śniegu.
Biorąc pod uwagę niekorzystne prognozy i już piątkowe główne zawody, najlepszym rozwiązaniem dla Kamila Stocha byłoby odpuszczenie czwartkowych skoków na Paul-Ausserleitner-Schanze (HS140). Przypomnijmy, że w środę na Bergisel (H130) Polak upadł w serii próbnej i mocno poobijał się, zwłaszcza lewy bark, który miał przed laty operowany.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi, z klasą godnego wielkiego mistrza, przez godzinę zdążył się jednak pozbierać na tyle, że wystartował w konkursie. Po raz pierwszy w tym sezonie były to zawody loteryjne, w których o wyniku decydował przede wszystkim wiatr, a nie forma startowa. Obolały Stoch poradził sobie jednak z samym sobą i z trudnymi warunkami. Polak zajął 4. miejsce i nadal liczy się w walce o główne trofeum. Jego strata do nowego lidera 65. Turnieju Czterech Skoczni Daniela Andre Tandego (Norweg wygrał w Innsbrucku) wynosi zaledwie 1,7 punktu czyli niecały metr.
Kluczowe w walce o tytuł będzie zatem doprowadzenie Stocha przez lekarza kadry Aleksandra Winiarskiego i fizjoterapeutę Biało-Czerwonych Łukasza Gębale do pełnej sprawności na piątkowe zawody. Tym samym lepiej byłoby, gdyby nasz reprezentant nie skakał w czwartek, tym bardziej, że stłuczenia najbardziej dają o sobie znać właśnie następnego dnia po upadku.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 52. Rafał Kot: starsi skoczkowie zazdrościli Adamowi Małyszowi [3/3]
Jeśli nawet Stocha zabraknie w czwartek na skoczni, nie oznacza to braku emocji dla kibiców nad Wisłą. O ile pogoda pozwoli, w kwalifikacjach weźmie udział 6 Biało-Czerwonych. Oprócz Stocha w walce o końcowe podium TCS liczy się także Piotr Żyła. 29-latek po 7. miejscu w Innsbrucku przesunął się już na 4. lokatę w Turnieju, a jego strata do trzeciego Stefana Krafta wynosi zaledwie 7 oczek.
Żyłę obok Macieja Kota (na razie siódmy zawodnik zawodów z szansami do wskoczenia do czołowej szóstki), Dawida Kubackiego, Stefana Huli, Jana Ziobry zobaczymy w czwartkowych eliminacjach. Z tej piątki pewne miejsce w głównych zawodach ma Maciej Kot, piąty zawodnik klasyfikacji generalnej PŚ w skokach narciarskich. Oczywiście zagwarantowany udział w konkursie ma także Stoch, który zajmuje w tym zestawieniu 3. pozycję. W Bischofshofen zabraknie natomiast Klemensa Murańki, który udał się już do Titisee-Neustadt, gdzie w dniach 7-8 stycznia zostaną rozegrane konkursy Pucharu Kontynentalnego.
Początek pierwszego z dwóch oficjalnych treningów o 14:45. Sam start eliminacji wyznaczono na 16:45. Relacja na żywo oraz szerokie podsumowanie czwartkowych wydarzeń w Bischofshofen na WP SportoweFakty.
Pełne transmisje z Turnieju Czterech Skoczni (kwalifikacje i konkursy) tylko w Eurosporcie 1. Najbliższa relacja (kwalifikacje w Bischofshofen) w czwartek o godzinie 16:30.
czołowa dziesiątka Pucharu Świata (pewny udział w piątkowych zawodach):
miejsce | zawodnik | kraj |
---|---|---|
10. | Andreas Kofler | Austria |
9. | Severin Freund | Niemcy |
8. | Michael Hayboeck | Austria |
7. | Markus Eisenbichler | Niemcy |
6. | Manuel Fettner | Austria |
5. | Maciej Kot | Polska |
4. | Stefan Kraft | Austria |
3. | Kamil Stoch | Polska |
2. | Domen Prevc | Słowenia |
1. | Daniel Andre Tande | Norwegia |