Nie tylko Eisenbichler. Największe niespodzianki na podium mistrzostw świata

Kamil Czarzasty
Kamil Czarzasty
Medaliści z Val di Fiemme ze skoczni K-95. Od lewej Tommy Ingebrigtsen, Adam Małysz, Noriaki Kasai Medaliści z Val di Fiemme ze skoczni K-95. Od lewej Tommy Ingebrigtsen, Adam Małysz, Noriaki Kasai
2003 - Val di Fiemme (Predazzo)

Tommy Ingebrigtsen (35. miejsce w PŚ w sezonie 2002/03) - srebro na K-95
Noriaki Kasai (13. miejsce w PŚ w sezonie 2002/03) - brąz na K-120 i K-95

Mistrzostwa świata w 2003 roku stały się dla polskich fanów niezapomniane z racji dwóch złotych medali Adama Małysza. Poza wiślaninem świetnie spisywał się również Tommy Ingebrigtsen. Choć w trakcie sezonu Pucharu Świata wypadał kiepsko (przed zawodami w Predazzo często nie łapał się nawet do kadry norweskiej), we Włoszech nieoczekiwanie prezentował znakomitą formę - na dużej skoczni zajął 4. miejsce, a na normalnej przegrał jedynie z fenomenalnym Polakiem.

Pewną niespodzianką były również świetne wyniki Noriakiego Kasai. Reprezentant Japonii wprawdzie zwyciężył zawody w Willingen bezpośrednio poprzedzające mistrzostwa świata, w całym cyklu uplasował się ostatecznie na dość odległym, 13. miejscu. W Predazzo był natomiast niezwykle regularny, dwukrotnie zdobywając brązowe medale.

Mistrzostwa świata w Val di Fiemme (konkursy skoków odbywały się w Predazzo), 2003
Konkurs na skoczni K-120, 22.02.2003
1. Adam Małysz 289 pkt
2. Matti Hautamaekki 286,5 pkt
3. Noriaki Kasai 273,2 pkt

Konkurs na skoczni K-95, 28.02.2003 1. Adam Małysz 279 pkt 2. Tommy Ingebrigtsen 263 pkt 3. Noriaki Kasai 259,5 pkt
Czy na dużej skoczni medal zdobędzie zawodnik spoza ścisłej czołówki Pucharu Świata?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×