Norweski skokowy maraton potrwa aż dziesięć dni, w związku z czym klasyfikacja, która powstała po prologu w Holmenkollen, będzie się jeszcze wielokrotnie zmieniała i nawet duże różnice między skoczkami mogą zostać zniwelowane. Po pierwszym minikonkursie, jakim były piątkowe kwalifikacje, w najlepszej sytuacji jest Andreas Wellinger, który prowadzi z przewagą 4,6 punktu. W ścisłej czołówce są także jego rodacy Richard Freitag i Markus Eisenbichler - Niemców rozdziela tylko Peter Prevc.
W dobrej sytuacji wyjściowej są reprezentanci Polski. Nasi zawodnicy nie odegrali wprawdzie w prologu najważniejszych ról, ale lokaty w drugiej połowie czołowej dziesiątki dają nadzieje na dalszą walkę o czołowe pozycje. Najlepiej z naszych wypadł Maciej Kot, który jest szósty.
Niespodziewanie dopiero czwartym z Polaków był tym razem Kamil Stoch. Lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczył 124,5 metra i taka sama jest też jego nota punktowa. Do Wellingera Stoch traci szesnaście punktów, co daje mu jedenaste miejsce.
W prologu nie błysnął Daniel-Andre Tande. Lider reprezentacji Norwegii zdaniem kibiców z tego kraju miał walczyć o wygraną, a tymczasem w piątek zajął dopiero dwudzieste trzecie miejsce ze stratą ponad dwudziestu trzech punktów do lidera. Tande ma więc co odrabiać w kolejnych seriach.
Każdy zawodnik odda jeszcze piętnaście turniejowych skoków.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1 | Stefan Kraft | Austria | 2298,1 |
2 | Kamil Stoch | Polska | 2272,6 |
3 | Andreas Wellinger | Niemcy | 2251,3 |
4 | Andreas Stjernen | Norwegia | 2210,1 |
5 | Peter Prevc | Słowenia | 2180,4 |
6 | Johann Andre Forfang | Norwegia | 2160,4 |
7 | Maciej Kot | Polska | 2102,9 |
8 | Noriaki Kasai | Japonia | 2099,0 |
9 | Robert Johansson | Norwegia | 2090,7 |
10 | Daiki Ito | Japonia | 2082,2 |
14 | Piotr Żyła | Polska | 1930,3 |
18 | Dawid Kubacki | Polska | 1771,4 |
58 | Jan Ziobro | Polska | 563,3 |
64 | Klemens Murańka | Polska | 464,3 |
78 | Stefan Hula | Polska | 217,5 |
Zobacz wideo: Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy