Stocha czeka "walka na śmierć i życie"? Tak twierdzi legendarny komentator

Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Stanko Gruden / Na zdjęciu: Kamil Stoch

David Goldstrom, legendarny brytyjski komentator skoków narciarskich, zdradził polskim dziennikarzom swój typ na ostatni konkurs 66. Turnieju Czterech Skoczni. Jego zdaniem Kamila Stocha czeka trudne zadanie.

Wszyscy fani skoków narciarskich zadają sobie jedno pytanie: czy Kamil Stoch powtórzy wyczyn Svena Hannawalda i zostanie drugim zawodnikiem w historii, który wygra wszystkie cztery konkursy w jednej edycji Turnieju Czterech Skoczni? Odpowiedź na nie poznamy w sobotni wieczór, gdy w Bischofshofen zakończy się ostatni konkurs imprezy.

Wprawdzie Stochowi ubył najgroźniejszy rywal Richard Freitag (Niemiec po upadku w Innsbrucku wycofał się z TCS), ale nie oznacza to, że w Bischofshofen czeka go "spacerek". Zdaniem Davida Goldstroma, brytyjskiego komentatora skoków narciarskich, zanosi się na bardzo zaciętą rywalizację.

Jak informuje nasz wysłannik na Turniej Czterech Skoczni, Grzegorz Wojnarowski, Goldstrom zagadnął polskich dziennikarzy w Bischofshofen. Przekazał im swój typ na sobotnie zawody.

"Mam dla was angielskie określenie na to, co wydarzy się w konkursie. No quarter asked, no quarter given". Walka na śmierć i życie. Nikt nie będzie brał jeńców - cytuje komentatora Grzegorz Wojnarowski. Co ciekawe, Goldstrom zasugerował, że to Dawid Kubacki może być najgroźniejszym rywalem lidera TCS.

Brytyjczyk to legendarna postać w skokach narciarskich. Od wielu lat komentuje zawody w Eurosporcie. Ekscytował się sukcesami Adama Małysza, z którym zresztą bardzo dobrze się zna.

Goldstrom spodziewa się dziś polskiego święta w Bischofshofen. Świadczą o tym jego kolejne słowa, które zacytował Grzegorz Wojnarowski. Brytyjczyk zażartował, że austriackie miasto na jeden dzień zamieni się w stolicę Polski.

Przypomnijmy, że Kamil Stoch przed ostatnim konkursem TCS ma ogromną przewagę nad rywalami. Drugi w klasyfikacji generalnej Andreas Wellinger traci do Polaka 64,5 pkt., zaś trzeci Junshiro Kobayashi 67,5 pkt.

Początek finałowego konkursu 66. TCS o 17:00. Relacja na żywo oraz podsumowanie zmagań na WP SportoweFakty.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Wojnarowski: Tylko katastrofa mogłaby odebrać Kamilowi Stochowi zwycięstwo w TCS

Komentarze (8)
avatar
Zbyszek W
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj wszyscy pojadą na Kamila. Niemcy zrobią wszystko aby Kamil nie wjechał do kronik rekordów TCS. Ale ja wierzę w Kamila. To gość z charakterem i nie wymięka. DO BOJU KAMIL!!!? 
avatar
Manuel
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiejszy konkurs oceniając po wypowiedziach i emocjach to będzie konkurs KAMIL STOCH - RESZTA ŚWIATA., Niemcom , Norwegom, Austriakom bardzo zależy na chociaż jednej wygranej w TCS , Stoch ic Czytaj całość
avatar
Jacek Kacprzak
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla Wellingera, Tande i innych to ostatnia szansa by zabłysnąć w TCS, a Kamil nie będzie ryzykował 
avatar
tomekBYDGOSZCZ
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Presja jest zbyt duża i teraz się okaże na ile jego psychika jest mocna, no ale to w końcu złoty medalista olimpijski, a tam to dopiero jest presja więc może i teraz da radę. Z tym, że potrzebu Czytaj całość
avatar
Arek Golebiowski
6.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To prawda ,że czeka go walka na śmierć i życie ale ta walka odbędzie się z pogodą a bardziej z wiatrem.Austriaccy włodarze dobrze o tym wiedzą że na Zachodzie Europy a bardziej nad Atlantykiem Czytaj całość