PŚ w Zakopanem zagrożony? Silny wiatr może storpedować zawody

Stoch w ekskluzywnym klubie z Hannawaldem. "Na razie jest nas dwóch. Wielkiej imprezy nie zrobimy"

Po sobotnim zwycięstwie Biało-Czerwonych w konkursie drużynowym PŚ w skokach narciarskich w Zakopanem w niedzielę kibice liczą na triumf indywidualny Kamila Stocha. Początek zawodów w stolicy polskich Tatr zaplanowano na godz. 16.

Sen z powiek organizatorów spędza jednak fatalna prognoza meteorologiczna. O ile w niedzielę w godzinach porannych w Zakopanem było słonecznie i niemal bezwietrznie, to po południu ma nastąpić załamanie pogody. Według modelu ICM, ok. godz. 16 siła wiatru ma tam dochodzić do 4-5 m/s, a podmuchy mogą osiągać prędkość nawet do 20 m/s!

Jak podało RMF FM, o godz. 14 na skoczni wiało bardzo mocno - do 8 m/s. Przeprowadzenie konkursu indywidualnego na Wielkiej Krokowi będzie więc bardzo trudne. Przypomnijmy, że podczas piątkowych kwalifikacji i sobotniej rywalizacji drużynowej na obiekcie z Zakopanem panowały dobre i równe warunki dla wszystkich zawodników.

Niedzielne zawody są szczególne dla lidera polskiej kadry. Stoch w przypadku zwycięstwa wyrówna bowiem rekord pięciu wygranych w Zakopanem, należący od stycznia 2012 r. do Austriaka Gregora Schlierenzauera.

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kubacki docenił całą drużynę. "Pokazaliśmy, że jest w nas siła"