Zarządcy kompleksu tłumaczą, że korzysta z niego zbyt mało zawodników, aby opłacało się w dalszym ciągu utrzymywać skocznie w Calgary. Chodzi o trzy najmniejsze obiekty - K15, K38 oraz K63. Znajdują się one niedaleko aren olimpijskich, goszczących ZIO w 1988.
Przed trzema laty Kanadyjska Fundacja Olimpijska przeznaczyła ponad 200 tysięcy dolarów na utrzymanie tych obiektów. Miało to pomóc tamtejszym zawodnikom w przygotowaniach do zimowych igrzysk olimpijskich w Pjongczangu.
Młodzi skoczkowie, aby móc kontynuować swoje kariery, będą musieli jeździć na treningi do Stanów Zjednoczonych bądź do oddalonego o ponad 900 km Whistler. To z pewnością nie pomoże w rozwoju kanadyjskich skoków.
Mniejsze obiekty były użytkowane głównie w sezonie letnim. Ich zamknięcie zaplanowano na październik.
ZOBACZ WIDEO Największa różnica między Stochem a innymi? Hannawald: W kluczowych momentach decyduje głowa
Dla rodakow w kraju: Alberta w Kanadzie jest takim odpowiednikiem Teksasu w Stanach: calkiem czesto zachowuja sie tam rozsadnie. Pe Czytaj całość