PŚ w skokach: dyskwalifikacja Andrzeja Stękały. Jego narty były za lekkie
Polski zawodnik nie będzie miło wspominał zawodów Pucharu Świata w Zakopanem. Po dość udanym skoku (122 metry) sędziowie dopatrzyli się nieregulaminowej wagi nart. Poszło o... 100 gram.
- Mamy informację, że narty Andrzeja ważyły o 100 gram za mało - powiedzieli podczas relacji komentatorzy Eurosportu. - Tak, skoki to dyscyplina sportu, gdzie nawet tak małe odchylenia od normy są bezwzględnie karane.
Przypomnijmy, że Stękała w sezonie 2014/15 wygrał klasyfikację generalną FIS Cup, zwyciężając w aż pięciu konkursach, a dodatkowo w kolejnych czterech stając na podium. W 2016 roku zajął trzecie miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata skacząc w zespole z: Kamilem Stochem, Maciejem Kotem oraz Stefanem Hulą.
O dokładności sędziów w sobotę (19.01.) podczas konkursu drużynowego przekonał się Johann Andre Forfang. Norweg oddał najdłuższy skok w swojej ekipie (134,5 m), ale do II próby nie został dopuszczony. Okazało się, że założył nieregulaminowy kombinezon.
Dyskwalifikacja Norwega była o tyle ważna, że po pierwszej serii ta reprezentacja plasowała się na podium z wielkimi szansami na utrzymanie miejsce w czołowej trójce. Tę pozycję utrzymywali po sześciu skokach, ale po "zerowej" próbie Forfanga spadli automatycznie na ósmą lokatę. Skorzystali na tym Biało-Czerwoni, którzy ostatecznie zajęli właśnie trzecie miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Małysz o drużynówce w Zakopanem: "Dziwie się jury, że pozwoliło na tak dalekie skoki"Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)