- Niemców nie stać na niego. Nie ma szans. To są za duże pieniądze - powiedział ze śmiechem Kamil Stoch w rozmowie z reporterem Eurosportu.
Swoje zdanie na ten temat wyraził także Piotr Żyła. Wiślanin bardzo chciałby, żeby Stefan Horngacher pozostał trenerem Biało-Czerwonych. - Ja nie wiem, co się mówi, ale fajnie by było, gdyby Stefan został na kolejne lata i można było dalej pracować - stwierdził brązowy i złoty medalista MŚ w Lahti.
Przyszłość trenerska Horngachera jest tematem numer jeden w środowisku skoków narciarskich od czwartkowej konferencji prasowej Wernera Schustera. Austriak poinformował, że po sezonie 2018/2019 kończy swoją jedenastoletnią pracę jako trener reprezentacji Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse
Czytaj także: Stefan Horngacher zdenerwował się na jury po piątkowym konkursie
Media za naszą zachodnią granicą nie mają wątpliwości, że to właśnie Horngacher, aktualny trener polskich skoczków, zostanie nowym szkoleniowcem Niemców. Apoloniusz Tajner i Adam Małysz zapewniają jednak, że złożyli Austriakowi propozycję przedłużenia kontraktu i nie jest przesądzone, iż wybierze niemiecką ofertę.
Cała sprawa powinna wyjaśnić się tuż po mistrzostwach świata w Seefeld i Innsbrucku zaplanowanych na przełomie lutego i marca 2019 roku.
Czytaj także: Polacy rozbudzili apetyty przed sobotnim konkursem