W końcu! Kamil Stoch nareszcie wrócił na najwyższy stopień podium i wygrał konkurs Pucharu Świata, triumfując w Oberstdorfie po lotach na odległość 214,5 i 227,5 metra (łączna nota na poziomie 413,2 punktu). Na to zwycięstwo czekał aż 315 dni, bowiem po raz ostatni w zawodach PŚ był najlepszy na zakończenie poprzedniego sezonu (czytaj więcej TUTAJ).
Nic dziwnego, że po niedzielnym konkursie w Oberstdorfie reprezentant Polski był w siódmym niebie. I na szczęście swojej radości nie przepłacił kontuzją, chociaż nieszczęście wisiało w powietrzu.
Do incydentu doszło w momencie, gdy Stoch w geście triumfu podskoczył z uniesionymi rękoma, lewą kończyną trafiając w ustawioną obok lampę grzewczą. Po minie polskiego skoczka dało się wyczuć, że odczuł bliskie spotkanie z urządzeniem, jednak nie zamierzał się nim długo przejmować. Po sekundzie na jego twarzy ponownie pojawił się szczery uśmiech.
Czytaj także: Piękny lot Kamila Stocha po zwycięstwo. Tajner: Dziwię się, że nie było dwudziestki
Zobaczcie sami tę sytuację:
Kamil Stoch wygrywa konkurs w lotach narciarskich w Oberstdorfie! Brawo! To pierwsza wygrana Stocha w tym sezonie Pucharu Świata! Gratulacje!#skijumping #skijumpingamily #skoki pic.twitter.com/qXyQqBlj0E
— Maciej Muszyński (@MailMuszynski) 3 lutego 2019
Dodajmy, że w niedzielnym konkursie w Oberstdorfie trzecie miejsce zajął Dawid Kubacki, czwarty był Piotr Żyła, a szósty Jakub Wolny.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Tak lider ograł wicelidera. Zobacz skrót meczu NMC Górnik - PGE VIVE
A gdyby jednak ucierpiała, a on był mańkutem uprawiającym curling?
Podpowiadam: "- No, faktycznie. Trochę się uderzyłem. Przez moment poczułem coś gorącego".
Redaktorze, do dzieła! Można już sma Czytaj całość