Horngacher ma propozycję od Niemców. O wszystkim powiedział polskim skoczkom

MŚ 2019: Ryoyu Kobayashi, a nie Kamil Stoch głównym faworytem. Rafał Kot wyjaśnia dlaczego

Trener Stefan Horngacher ma ważny kontrakt z Polskim Związkiem Narciarskim (PZN) do końca trwającego sezonu. Austriak wciąż nie wyjawił planów dotyczących swojej przyszłości, ale będzie mieć na stole na pewno dwie oferty - przedłużenia umowy od Polaków i nowej pracy w reprezentacji Niemiec.

Polscy skoczkowie na razie spokojnie podchodzą do całej sytuacji, a Horngacher o ofercie ze strony zachodnich sąsiadów poinformował ich osobiście. - Stefan w Oberstdorfie powiedział chłopakom, że ma propozycję od Niemców, ale dodał, że jest teraz w stu procentach oddany polskiej kadrze i zrobi wszystko, żeby było jak najlepiej - wyjawił w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Adam Małysz.

Prezes PZN, Apoloniusz Tajner, twierdzi, że Horngacher na 51 procent zostanie z reprezentacją Polski. Niepokojące informacje dochodzą za to z Niemiec. Tamtejsi dziennikarze są przekonani, że Austriak zmieni miejsce pracy.
Negocjacje pomiędzy Horngacherem i PZN będą prowadzone w trakcie zbliżających się MŚ 2019 Seefeld. Małysz nie uważa, że na turniej wysyłamy najsilniejszą reprezentację w historii.

- Może silniejsza ekipa była w Lahti dwa lata temu czy podczas igrzysk w Pjongczangu? Wtedy był problem z tym, kogo wstawić do czwórki, bo chłopaki prezentowali wyrównany poziom. Dzisiaj z kolei mamy bardzo silną trójkę, a jeszcze niedawno martwiliśmy się o czwartego - dodał dyrektor koordynator ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN w "PS".

ZOBACZ WIDEO: Trener Legii nie potrafi się zachować. "Sa Pinto to trochę Jose Mourinho dla ubogich"