Po trwających mistrzostwach świata Stefan Horngacher miał poinformować o swojej decyzji, dotyczącej przyszłego sezonu. Austriak ma propozycję przedłużenia kontraktu z Polakami i przejęcia reprezentacji Niemiec. W sobotę okazało się jednak, że trener potrzebuje jeszcze czasu do namysłu.
W najbliższych dniach Horngacher ma spotkać się z przedstawicielami naszych zachodnich sąsiadów. - Mam oficjalną ofertę od niemieckiego związku. W następnych dniach będę miał kilka spotkań z nimi, by wszystko sprawdzić. Czy to jest w porządku dla mnie i jak możemy razem pracować - wyjawił Austriak przed kamerami TVP Sport.
Horngacher nie ukrywa, że dostał bardzo korzystną ofertę od Niemców. - Dla mnie to naprawdę, naprawdę bardzo dobra oferta. Żyję w Niemczech, moja rodzina jest w Niemczech. Teraz muszę nad tym pomyśleć. Czasami trzeba podjąć decyzję głową, a nie sercem - dodał 49-latek.
Czytaj też: Dawid Góra: Seefeld. Absurdy, niepewność i piękne zaskoczenie
W Niemczech Horngacher miałby zastąpić swojego rodaka, Wernera Schustera, który po 11 latach pożegna się z reprezentacją. Austriak poprosił polskich działaczy o dodatkowy czas do przemyśleń. Konkretną odpowiedź ma dać dopiero po turnieju Raw Air, który odbędzie się w dniach 9-17 marca. Tydzień później rozpoczną się ostatnie zawody Pucharu Świata w Planicy.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch po konkursie MŚ. "Nie chcę oceniać pracy jury. To może się na mnie odbić"