Szymon Łożyński: Trzech kandydatów. Dla Polski najlepszy Schuster (komentarz)

Skoro Apoloniusz Tajner nie ma już większych nadziei, że Stefan Horngacher zostaje, to trzeba szukać następcy Austriaka. Prezes PZN zdradził nazwiska trzech kandydatów. Z tego grona, moim zdaniem, najlepszy dla Polaków byłby Werner Schuster.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Na zdjęciu od lewej Werner Schuster i Stefan Horngacher Newspix / ZUMA / Na zdjęciu od lewej Werner Schuster i Stefan Horngacher
Sytuacja ze Stefanem Horngacherem zmienia się jak pogoda latem w górach, czyli co chwilę. Przyszłość trenerską Austriaka mieliśmy poznać w piątek, potem zaraz po konkursie mikstów, aż wreszcie dowiedzieliśmy się, że najprawdopodobniej wszystko wyjaśni się dopiero po 3. edycji Raw Air albo nawet w Planicy.

Gdy już przygotowywaliśmy się do takiego scenariusza, nagle w "Radiu dla Ciebie" Apoloniusz Tajner poinformował, że szanse, iż Stefan Horngacher przedłuży kontrakt z reprezentacją Polski, są iluzoryczne. Skoro mówi tak prezes PZN, to nie mamy co się łudzić. Austriak wybierze ofertę niemieckiego związku narciarskiego, a Apoloniusz Tajner i Adam Małysz muszą szukać nowego trenera dla polskiej kadry.

Na łamach WP SportoweFakty dyskutowaliśmy już o wielu kandydatach, którzy mogliby zastąpić z powodzeniem Stefana Horngachera. Apoloniusz Tajner w "Radiu dla Ciebie" ograniczył to grono do trzech nazwisk: Wernera Schustera, Alexandra Stoeckla (obecnego trenera Norwegów) i Andreasa Bauera (aktualnego szkoleniowca niemieckich skoczkiń).

ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald: Jeśli Horngacher odejdzie, zostawi następcy prezent

Cała trójka ma duże doświadczenie i są wybitnymi fachowcami. Z tego grona mam jednak swojego faworyta, który powinien zastąpić Horngachera, i jest nim Werner Schuster. W Planicy po 11 latach pracy z niemiecką kadrą skoczków Austriak zakończy współpracę i będzie do wzięcia.

Czytaj także: Sven Hannawald nie ma wątpliwości w sprawie Horngachera

Zatrudnienie 49-latka byłoby niemal gwarancją kontynuowania pracy, którą zapoczątkował Stefan Horngacher. Do tego Schuster udowodnił w Niemczech, że znakomicie pracuje z młodymi skoczkami, a w najbliższych latach będzie to bardzo potrzebne naszej kadrze, bo zmiana pokoleniowa zbliża się wielkimi krokami.

Do tego Schuster wieloma sukcesami z niemiecką kadrą zbudował sobie duży autorytet i miałby posłuch u Kamila Stocha, Piotra Żyły czy Dawida Kubackiego - najstarszych kadrowiczów w polskim zespole. Oczywiście dwaj pozostali kandydaci są również świetnymi trenerami, ale moim zdaniem nie będzie łatwo przekonać Stoeckla (nawet mimo słabszego sezonu), by rozwiązał kontrakt z norweską federacją obowiązujący do 2022 roku. Z kolei Bauer sam przekonywał, że chciałby dalej pracować z niemieckimi skoczkiniami, a z niewolnika nie ma pracownika.

Czytaj także: kolejne wielkie wyzwanie przed skoczami. Czas na 3. edycję Raw Air

Z kolei Stoeckl również osiągnął wiele sukcesów z Norwegami, ale jego podopieczni mieli większe wahania formy za jego kadencji niż Niemcy podczas pracy z Wernerem Schusterem. Dlatego moim zdaniem PZN powinien postawić przede wszystkim na obecnego trenera reprezentacji Niemiec. Dzięki niemu jest szansa, że trzyletnia praca Stefana Horngachera będzie kontynuowana, może z jeszcze lepszym skutkiem.

Szymon Łożyński

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Zgadzasz się, że z trójki kandydatów zaproponowanej przez Apoloniusza Tajnera Werner Schuster jest najlepszą opcją?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×