Skoki narciarskie. Dramat Thomasa Aasena Markenga. Czeka go nawet rok przerwy

Twitter / Hopplandslaget  / Na zdjęciu: Thomas Aasen Markeng
Twitter / Hopplandslaget / Na zdjęciu: Thomas Aasen Markeng

Thomas Aasen Markeng poznał diagnozę po upadku podczas Pucharu Świata w Klingenthal. Norweg ten sezon ma już z głowy i prawdopodobnie straci także początek następnego.

Dramat rozegrał się podczas pierwszej serii niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Klingenthal. Thomas Aasen Markeng skoczył 131 metrów, ale po chwili zaliczył upadek. Sprawa od początku wyglądała poważnie, a Norwega zniesiono ze skoczni na noszach.

Skoki narciarskie. Norwegowie domagają się dużej zmiany. "Spora liczba kontuzji przeraża" >>

Szybko wykluczono złamania, ale Markeng i tak w wielkim niepokoju czekał na poniedziałkowe badania. Niestety, lekarze nie mieli dobrych wiadomości dla utalentowanego 19-latka.

"Thomas Aasen Markeng nie będzie trenować przez około rok. Uszkodził więzadła krzyżowe i łąkotkę w lewym kolanie" - czytamy na oficjalnym profilu norweskich skoczków.

Markeng jest mistrzem świata juniorów z tego roku. Pod koniec ubiegłego sezonu zadebiutował w Pucharze Świata. W tym sezonie regularnie był w norweskiej kadrze. Najlepszy w jego wykonaniu był konkurs w Niżnym Tagile, który ukończył na piątym miejscu.

Skoki narciarskie. Puchar Świata Klingenthal 2019. Media po niedzielnym konkursie: "skoki w cieniu upadku" >>

W kadrze Norwegów dojdzie do jeszcze jednej zmiany na Puchar Świata w Engelbergu. Po słabym występie w Klingenthal wolne dostał Robin Pedersen, który będzie trenować w swoim kraju. Podobno była to jego decyzja. Pełny skład poznamy w środę.

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Niezręczny moment podczas wywiadu. Martin Schmitt nie wiedział, co powiedzieć

Źródło artykułu: