Skoki narciarskie. Puchar Świata Zakopane 2020. Markus Eisenbichler wciąż odczuwa skutki upadku

Markus Eisenbichler powrócił do rywalizacji w Pucharze Świata, ale wciąż odczuwa skutki upadku, który przydarzył mu się nieco ponad dwa tygodnie temu.

Piotr Szarwark
Piotr Szarwark
Markus Eisenbichler Getty Images / Alexander Hassenstein/Bongarts / Na zdjęciu: Markus Eisenbichler
Przypomnijmy - niedługo po zakończeniu Turnieju Czterech Skoczni Markus Eisenbichler nabawił się urazu nadgarstka w pozasportowych okolicznościach. Niemiec poślizgnął się na oblodzonym parkingu w Ruhpolding. W wyniku kontuzji Eisenbichler opuścił dwa weekendy Pucharu Świata - w Predazzo i Titisee-Neustadt.

Po przerwie skoczek powrócił do składu naszych zachodnich sąsiadów i od piątku rywalizuje z najlepszymi na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Nie oznacza to jednak, że całkowicie pozbył się już problemów zdrowotnych. Eisenbichler przyznał stacji Eurosport, że wciąż odczuwa ból w dłoni.


Mimo to skoczek bardzo dobrze radził sobie w piątkowych seriach skoków. Na treningach był kolejno drugi i 12., natomiast w kwalifikacjach zajął 15. miejsce. Trener Stefan Horngacher zdecydował, że Eisenbichler wystąpi w sobotnim konkursie drużynowym.

Początek sobotnich zmagań zaplanowany jest na godzinę 16:15. Wcześniej (godz. 15:00) odbędzie się seria próbna.

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Zakopane 2020. Niemcy faworytami bukmacherów, Polacy powalczą o podium

Czytaj także: Skoki narciarskie. Puchar Świata Zakopane 2020. Znamy składy wszystkich drużyn

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Maciej Kot brutalnie o swoich ostatnich występach. "To było dno. Nie są to skoki na jakie mnie stać"


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Niemcy zwyciężą konkurs drużynowy w Zakopanem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×