Stefan Horngacher krytykuje skocznię w Wiśle. Organizatorzy PŚ odpowiadają

Expa/Newspix.pl / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher
Expa/Newspix.pl / JFK / Na zdjęciu: Stefan Horngacher

- Ten obiekt ma kilka pułapek. Nie spodziewam się najlepszego zeskoku w tym roku - powiedział Stefan Horngacher. Zapytaliśmy zatem organizatorów Pucharu Świata w Wiśle, jak w tym roku będzie przygotowana skocznia.

Już po raz czwarty z rzędu Wisła zorganizuje inaugurację Pucharu Świata w skokach. W ostatnich trzech latach, jeszcze przed zawodami, pogoda mocno dawała się we znaki. Śnieg naturalny nie padał, a temperatury bardziej przypominały wiosnę niż późną jesień.

Organizatorzy robili jednak, co w ich mocy, żeby sztucznie wyprodukowany śnieg przetrwał na skoczni. Po konkursach zawodnicy oraz trenerzy mieli jednak uwagi do stanu zeskoku. Teraz do tych problemów wrócił Stefan Horngacher, szkoleniowiec niemieckich skoczków narciarskich.

- Ta skocznia ma trochę pułapek. Przejście na rozbiegu jest szybkie, przez co zawodnicy często spóźniają swój skok. Ze względu na sztuczny śnieg obiekt nie był przygotowany optymalnie w poprzednich latach. Praca z takim śniegiem na skoczni nie jest łatwa. Ostatniej zimy było już trochę lepiej. Teraz też liczę na poprawę, ale i tak nie spodziewam się najlepszego zeskoku - powiedział Horngacher, cytowany na stronie internetowej Niemieckiego Związku Narciarskiego.

ZOBACZ WIDEO: Liga Narodów. 8 sekund ciszy Lewandowskiego. "Pewne słowa powinny paść między trenerem a drużyną"

Są jednak szanse, że były trener polskich skoczków będzie pozytywnie zaskoczony. W tym roku pogoda bardziej sprzyjała organizatorom. W nocy były przymrozki, w dzień nie było tak ciepło. Śnieg na skoczni został rozłożony wcześniej i organizatorzy mają więcej czasu na dopracowanie zeskoku.

- Możemy śmiało powiedzieć, że zeskok będzie przygotowany bardzo dobrze. W poprzednim latach gonił nas czas. Teraz wyprzedziliśmy harmonogram prac i możemy wszystko perfekcyjnie przygotować. Ważne będą środowe testy przedskoczków. Będziemy uważnie obserwować jak ten śnieg zachowuje się po skokach. Jeśli potrzebne będą jakieś minimalne korekty, to mamy jeszcze czas, żeby je wprowadzić - wyjaśnił nam Andrzej Wąsowicz, dyrektor PŚ w Wiśle.

Na inaugurację sezonu Horngacher zabrał siedmiu swoich podopiecznych: Markusa Eisenbichlera, Karla Geigera, Severina Freunda, Andreasa Wellingera, Piusa Paschke, Constantina Schmida i Martina Hamanna. - Cieszymy się, że znów będziemy rywalizować i po raz kolejny to Wisła zorganizuje inaugurację. Po lecie bez wielu konkursów będzie to dla nas ważna chwila - dodał Horngacher.

Plan PŚ 2020 w Wiśle (transmisja w TVP, Eurosporcie i na WP Pilot):

Piątek 20.11.2020
15:45 - oficjalny trening (2 serie)
18:00 - kwalifikacje

Sobota 21.11.2020
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu drużynowego

Niedziela 22.11.2020
15:00 - seria próbna
16:00 - pierwsza seria konkursu indywidualnego

Czytaj także:
Adam Małysz: Murańka? On ma papiery na dalekie latanie
Bukmacherzy wytypowali faworyta sezonu. To żaden z Polaków

Komentarze (2)
avatar
tomas68
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z takimi zimami to se' można. 
avatar
yes
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rozumiem, że krytykuje to co było. Może być inaczej. Wczoraj Niemcy przegrały w nogę z Hiszpaanią 6:0 - tak nie było i nie musi być w przyszłości.