MŚ w lotach. Gwiazda wycofała się w ostatniej chwili. Spekulowano tylko o jednym

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Marius Lindvik
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Marius Lindvik

Marius Lindvik to kolejny wielki nieobecny tegorocznych mistrzostw świata w lotach. Norweski skoczek wrócił już do kraju. Pojawiły się spekulacje, że zawodnik jest zakażony koronawirusem.

W mistrzostwach świata w lotach nie wystartują m.in. Simon Ammann czy Andreas Wellinger. Do grona nieobecnych dołączył w ostatniej chwili Marius Lindvik.

Norweg wrócił do kraju. Zaroiło się od spekulacji dotyczących jego absencji. Pojawiły się głosy, że zawodnik jest zakażony koronawirusem. Zarówno Norweski Związek Narciarski, jak i sam Lindvik stanowczo zaprzeczyli tym doniesieniom.

- Ciężko pracowałem, aby odzyskać pewność siebie w skokach i czuję, że jestem na dobrej drodze. Musiałem być ze sobą szczery. W tej chwili za wcześnie, aby brać udział w lotach - powiedział Lindvik w rozmowie z skiforbundet.no.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kot analizuje formę syna. "Jestem w kropce"

- Chodzi o przygotowanie mentalne do lotów narciarskich, które są niezwykle wymagające. Dlatego nie wystartuję w Planicy w ten weekend - dodał.

Tym samym Norwegię w Planicy reprezentować będą Sander Vossan Eriksen, Johann Andre Forfang, Halvor Egner Granerud, Anders Haare, Robert Johansson oraz Daniel Andre Tande. W czwartek wezmą udział w treningach oraz kwalifikacjach.

Czytaj także:
Skoki narciarskie. Wątły dorobek Polaków na MŚ w lotach. "Trudno znaleźć tego przyczynę"
Justyna Kowalczyk zabrała głos w sprawie szczepionki na COVID-19. Padła wyraźna deklaracja

Komentarze (1)
avatar
Steel
10.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A już obstawiałem Norwegów do złota - Niemcy, Słowenia, Polska?...