PŚ w Titisee-Neustadt. Koniec wspaniałej serii Biało-Czerwonych
W drugim konkursie Pucharu Świata w Titisee-Neustadt zabrakło reprezentanta Polski na podium. Tym samym skończyła się seria, która trwała od 19 grudnia 2020 r.
Brak reprezentanta Polski na podium niedzielnych zawodów PŚ w Titisee-Neustadt oznacza koniec wspaniałej serii w wykonaniu podopiecznych Michala Doleżala. Od 19 grudnia w siedmiu kolejnych konkursach PŚ co najmniej jeden skoczek z Polski plasował się bowiem w pierwszej trójce klasyfikacji.
Niesamowitą passę rozpoczął Kamil Stoch, który w Engelbergu zajął 2. miejsce. Dzień później (20 grudnia) na szwajcarskiej skoczni świetnie spisał się Piotr Żyła, który zakończył konkurs na 3. pozycji.
W każdym z etapów Turnieju Czterech Skoczni (od 29 grudnia do 6 stycznia) Polska miała swojego przedstawiciela na podium. W Oberstdorfie był to Stoch (2. miejsce), w Ga-Pa Kubacki (1.) i Żyła (3.), w Innsbrucku Stoch (1.) i Kubacki (3.) oraz w Bischofshofen Stoch (1.).
Sobotni konkurs w Titisee-Neustadt był siódmym z rzędu, w którym Biało-Czerwoni zdobyli podium (zwyciężył Stoch, a trzeci był Żyła). W dniach 16-17 stycznia rywalizacja w PŚ przeniesie się do Zakopanego, gdzie odbędą się dwa konkursy (drużynowy i indywidualny).
Zobacz:
"Miran Tepes potrafił lepiej zadbać o faworytów". Burza na Twitterze po skokach Kamila Stocha
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)