W niedzielnym konkursie w Niżnym Tagile bohaterem polskich kibiców został Piotr Żyła, który po udanym drugim skoku uplasował się na 16. pozycji. Dziennikarz Eurosportu zauważył jednak dość nietypową pozycję zjazdową u 31-latka.
"Co jest z twoją pozycją na razie nie tak? Ręce mocno podkurczone i w prędkościach to też widać" - mówił podczas wywiadu Kacper Merk. - Oj tam. Nie czepiaj się tak bardzo! - odpowiedział w swoim stylu, ze śmiechem, Żyła. - Wiesz, mi tam nie trzeba na razie tak daleko skakać. Tak jeżdżę po prostu ostatnio. Trudno powiedzieć. Mam taką mało aerodynamiczną pozycję, ale w niej mi się dobrze pcha - dodał po chwili.
Żyła zdobył premierowe punkty w nowym sezonie Pucharu Świata. W sobotnim konkursie odpadł bowiem już po pierwszej serii. - Z tych małych rzeczy mogę się cieszyć. Pierwsze punkciki. Trochę za późno się rozkręcam. Wczoraj mi nie było dane (...) nie będę narzekał za bardzo - zaznaczył Żyła.
W Rosji skoczkowie mieli okazję poznać nowego kontrolera sprzętu. Po ostatnim sezonie, po 30 latach, na emeryturę odszedł bowiem Sepp Gratzer, którego zastąpił Mika Jukkara. Również Żyła miał już okazję spotkać się z Finem.
- Dziwnie było. Z Seppem już się znało. A tu pierwsze uwagi już były. U góry nie można się było naciągać. Trzeba przyjść przygotowanym i iść na kontrolę. Reszta to kosmetyka. Cieszył się, że mam wszystko dobrze - zapewnił tegoroczny mistrz świata z Oberstdorfu.
Czytaj też:
-> Spadek Polaków w klasyfikacji. Znacząca strata do liderów
-> Polscy skoczkowie jak w koszmarnym śnie! Stoch i Kubacki zamienili się rolami z Żyłą
ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"