Biało-Czerwoni muszą przełamać sportową niemoc. Tak zaczynali w poprzednich latach

Getty Images / Vianney Thibaut / Na zdjęciu: reprezentacja polskich skoczków
Getty Images / Vianney Thibaut / Na zdjęciu: reprezentacja polskich skoczków

Start sezonu w Wiśle powodował, że nasi reprezentanci doskonale rozpoczynali zimę. Gdy inauguracja odbywała się poza Polską, nie od razu Biało-Czerwoni skakali dobrze. Wyjątkiem był rok 2016, gdy naszą kadrę objął Stefan Horngacher.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz pierwszy od czterech lat, to nie Wisła jest organizatorem inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata. W tym roku premierowe zmagania sezonu 2021/2022 przeniesiono za Ural, do mroźnego Niżnego Tagiłu.

Inauguracja poza Polską, zazwyczaj oznaczała, że Biało-Czerwoni spokojnie wchodzą w sezon. Wyjątek od tej reguły miał miejsce w 2016 roku, gdy po raz pierwszy nasi reprezentanci rozpoczęli zimową rywalizację pod wodzą Stefana Horngachera. Wówczas na doskonałe wyniki nie trzeba było długo czekać.

Data / miejscowośćI miejsceII miejsceIII miejsce
25-11-2016 / Kuusamo Domen Prevc Severin Freund Peter Prevc
26-11-2016 / Kuusamo Severin Freund Daniel-Andre Tande Manuel Fettner
03-12-2016 / Klingenthal POLSKA Niemcy Austria
04-12-2016 / Klingenthal Domen Prevc Daniel-Andre Tande Stefan Kraft
10-12-2016 / Lillehammer Domen Prevc Daniel-Andre Tande Stefan Kraft
11-12-2016 / Lillehammer KAMIL STOCH MACIEJ KOT Markus Eisenbichler

Wówczas już po trzech pierwszych weekendach PŚ, na podium stanęło dwóch naszych reprezentantów. W Lillehammer wygrał Kamil Stoch, a tuż za nim uplasował się Maciej Kot. Dorzucając do tego premierowe zwycięstwo w konkursie drużynowym w Klingenthal, był to najlepszy start w historii naszej reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO: Kto zostanie nowym prezesem PZN? "Kandydatem środowiska narciarskiego jest Adam Małysz"

Szczęśliwa Wisła

Od 2017 roku, miastem organizatora inauguracyjnych zawodów PŚ, stała się Wisła. Przełożyło się to momentalnie na wyniki uzyskiwane przez naszych reprezentantów. Biało-Czerwoni w zmaganiach drużynowych byli zawsze gwarantem jakości. Indywidualnie też nie ustępowali, lecz żadnemu z naszych skoczków nie udało się wygrać premierowych zmagań. Najbliżej zwycięstwa był Stoch.

Data / miejscowośćI miejsceII miejsceIII miejsce
18-11-2017 / Wisła Norwegia Austria / POLSKA
19-11-2017 / Wisła Junshiro Kobayashi KAMIL STOCH Stefan Kraft
17-11-2018 / Wisła POLSKA Niemcy Austria
18-11-2018 / Wisła Jewgienij Klimow Stephan Leyhe Ryoyu Kobayashi
23-11-2019 / Wisła Austria Norwegia POLSKA
24-11-2019 / Wisła Daniel-Andre Tande Anze Lanisek KAMIL STOCH
21-11-2020 / Wisła Austria Niemcy POLSKA
22-11-2020 / Wisła Markus Eisenbichler Karl Geiger Daniel Huber

Wisła w tym sezonie nie inauguruje sezonu. Nie oznacza to jednak, że wypadła z kalendarza PŚ. Polska miejscowość będzie organizatorem trzeciego weekendu, a więc konkursy na skoczni im. Adama Małysza odbędą się już na początku grudnia. Termin wydaje się nieco bardziej dogodny, bo prawdopodobnie łatwiej będzie przygotować obiekt. W ubiegłych latach figle płatała pogoda. Listopadowa aura nie zawsze była łaskawa dla organizatorów.

Czas na przełamanie

Biało-Czerwoni tak kiepski start zanotowali po raz ostatni w 2015 roku. Zresztą cały sezon okazał się dla naszych reprezentantów bardzo nieudany. W konsekwencji z posadą trenera, pożegnał się Łukasz Kruczek.

Za czasów Adama Małysza wyczekiwano zawodów w Zakopanem. "Orzeł z Wisły" na Wielkiej Krokwi zawsze notował lepsze wyniki. Często stawał na podium lub wygrywał, nawet gdy jego forma wcześniej tego nie zwiastowała.

Kilka lat później mówiono w taki sposób o Engelbergu, jako miejscu szczęśliwym dla Polaków. W przedświątecznych zmaganiach, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nasi reprezentanci nagle skakali dużo lepiej. Zazwyczaj dobra dyspozycja utrzymywała się już do końca sezonu. Nic więc dziwnego, że kibice w Polsce z utęsknieniem wyczekiwali konkursów na Gross-Titlis-Schanze, szczególnie gdy naszym zwyczajnie nie szło.

Kibic w Polsce jest spragniony sukcesów. Najbliższa okazja do poprawy niekorzystnych wyników już w najbliższy weekend. Należy mieć nadzieję, że Wisła będzie kolejnym "obiektem-talizmanem" naszych reprezentantów.

Zmagania na skoczni im. Adama Małysza odbędą się w dniach 4-5 grudnia.

Wielki rywal polskich skoczków bezradny. "Co ja mam zrobić?" >>
Nowe obostrzenia. Co z kibicami na PŚ w Wiśle? Mamy komentarz dyrektora zawodów >>

Źródło artykułu: