Turniej Czterech Skoczni to zawsze wielkie święto dla skoczków, ale także dla kibiców. Niestety, w tym sezonie fani nie zobaczą jednego z najważniejszych cyklów w skokach narciarskich. Najpierw Niemcy, a teraz Austriacy wprowadzają surowe restrykcje.
To spowodowane jest nowym wariantem koronawirusa, który podobno rozprzestrzenia się znacznie szybciej od pozostałych. Omikron doprowadził do tego, że w Niemczech i Austrii w najbliższym czasie wszystkie imprezy sportowe będą odbywać się bez kibiców.
Co ciekawe, Austriacy początkowo planowali otworzyć trybuny na TCS. W Innsbrucku zawody miało obejrzeć 4000 kibiców, a w Bischofschofen planowano wpuścić 3500 tys. widzów.
ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat
"W związku z rozprzestrzenieniem się wariantu koronawirusa Omikron i związanym z tym zaostrzeniem przepisów, Austriacki Związek Narciarski postanowił zorganizować nadchodzące zawody Pucharu Świata w Austrii bez kibiców" - czytamy w oficjalnym komunikacie OESV.
Co ciekawe, ten problem nie dotyczy tylko skoków narciarskich. Austriacy w najbliższym czasie będą gospodarzami zawodów także w innych zimowych dyscyplinach.
- Żałujemy tej decyzji, która uderza w kibiców, ale chcemy jak najlepiej wesprzeć rząd w jego wysiłkach. Jesteśmy świadomi naszej odpowiedzialności i dlatego postanowiliśmy nie wpuszczać fanów na zawody PŚ w skokach narciarskich, narciarstwie alpejskim i snowboardzie - komentuje Roswitha Stadlober z austriackiej federacji.
70. Turniej Czterech Skoczni wystartuje 29 grudnia w niemieckim Oberstdorfie. 1 stycznia skoczkowie udadzą się do Garmisch-Partenkirchen. Potem przeniosą się do Austrii, gdzie czekają ich zmagania w Innsbrucku (4.01) oraz Bischofshofen (6.01).
Co ciekawe, aż do końca stycznia skoczkowie tylko raz będą skakać przy kibicach. W tej chwili jedynie podczas PŚ w Zakopanem trybuny będą otwarte.
Fatalne informacje dla Polaków przed Turniejem Czterech Skoczni. To efekt słabych wyników >>
Czekają już dwie dekady. Karl Geiger nadzieją Niemców >>