Gigantyczna sensacja w kwalifikacjach! Niestety, sprawił ją Polak

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch jako jedyny z Polaków nie przebrnął przez kwalifikacje do wtorkowego konkursu w Innsbrucku. Biało-Czerwoni mieli dość zaskakującego lidera.

Polacy bez zmian w składzie przystąpili do austriackiej części 70. Turnieju Czterech Skoczni. Najwięcej dywagacji w tej sprawie było wokół Kamila Stocha, który dwa poprzednie konkursy kończył na pierwszej serii. Trzykrotny mistrz olimpijski zdecydował jednak, że chce odbudowywać formę w Pucharze Świata.

Niestety, Stoch cofnął się o kolejny krok. Już na treningach radził sobie niezbyt dobrze (na pierwszym był dopiero 45., na drugim 19.). Nikt jednak nie spodziewał się katastrofy, która nadeszła w kwalifikacjach. Przy dość mocnym wietrze pod narty Stoch skoczył tylko 114 metrów. Już po lądowaniu było wiadomo, że to nie da awansu do zawodów.

Pozostali reprezentanci Polski dość pewnie wywalczyli kwalifikację do wtorkowych zmagań. Choć - podobnie jak na treningach - wyraźnie odstawali od najlepszych. Dość nieoczekiwanie najlepszym z Polaków w kwalifikacjach był Andrzej Stękała - 122,5 metra przełożyło się na 18. miejsce. W treningach udowodnił, że stać go na dalekie próby (127 m na pierwszym), ale brakuje mu stabilności (tylko 108 m na drugim).

ZOBACZ WIDEO: 17-latek stracił rękę. To, co zrobił, zszokowało cały świat

117 metrów w kwalifikacjach uzyskał Piotr Żyła. Skoczył bliżej niż m.in. Paweł Wąsek (118 m) czy Jakub Wolny (119 m), ale trafił na gorsze warunki od kolegów z kadry i zajął wyższą lokatę. Bardzo przeciętnie poradził sobie Dawid Kubacki (115 metrów), choć dało mu to kwalifikację, bo miał niekorzystne warunki.

W kwalifikacjach po raz kolejny triumfował Ryoyu Kobayashi (126,5 metra). Drugi był Jan Hoerl (129 metrów w zdecydowanie lepszych warunkach), a trzeci Killian Peier (127,5 metra - również z wiatrem pod narty).

Konkurs w Innsbrucku rozegrany zostanie we wtorek o godzinie 13:30. Poprzedzi go seria próbna (godz. 12:00).

Wyniki kwalifikacji w Innsbrucku:

MiejsceZawodnikKrajOdległośćPunkty
1. Ryoyu Kobayashi Japonia 126.5 132.7
2. Jan Hoerl Austria 129.0 131.3
3. Killian Peier Szwajcaria 127.5 127.8
4. Daniel Huber Austria 128.0 123
5. Lovro Kos Słowenia 130.0 122.2
6. Severin Freund Niemcy 126.0 120.9
7. Yukiya Sato Japonia 122.5 118
8. Markus Eisenbichler Niemcy 119.0 117.9
9. Anze Lanisek Słowenia 118.5 116.8
10. Karl Geiger Niemcy 119.5 116.6
18. Andrzej Stękała Polska 122.5 110.9
26. Piotr Żyła Polska 117.0 106.6
32. Paweł Wąsek Polska 118.0 105.8
34. Jakub Wolny Polska 119.0 105.3
36. Dawid Kubacki Polska 115.0 104.6
59. Kamil Stoch Polska 114.0 91.2

Czytaj także:
Paszport covidowy jak dowód osobisty. W tym kraju lockdown dla niezaszczepionych
Wielki powrót do Pucharu Świata

Komentarze (65)
avatar
miro-miro
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
niestety po szczepieniu sie skonczyłą sie wydolnosc i będzie coraz gorzej, to praktycznie koniec kariery, tak jak u Swiątek czy u piłkarzy, ktorzy zostali wyszczepieni na 7 dni przez Euro 20 Czytaj całość
avatar
dalmatynka
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kamil odpocznij potrenuj i będzie ok 
avatar
Ave Silessia
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niestety skoczkowie i kibice zapominają , że mistrzem się BYWA kiedy się pracuje . W każdej dziedzinie tak jest , a w sporcie szczególnie. 
avatar
MACIEK55555
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To jest bunt skoczkow przeciw Malyszowi i Tajnerowi. 
avatar
yes
3.01.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lat przybywa...