Liczna grupa Polaków w konkursie. Wynik jednak nie oszałamia

Aż jedenastu reprezentantów Polski mogło przystąpić do kwalifikacji do konkursu indywidualnego w Zakopanem. Trener Michal Doleżal miał bowiem prawo wystawić tzw. grupę krajową.

Spośród zawodników, którzy w niej się znaleźli, awansu do konkursu nie uzyskało tylko dwóch najmłodszych reprezentantów Polski. Jan Habdas i Kacper Juroszek skoczyli po 115 metrów, co okazało się niewystarczające.

Pozytywnie zaskoczył Maciej Kot. W tym sezonie dostał szansę jedynie w kwalifikacjach do konkursu w Wiśle. Został wtedy zdyskwalifikowany. W Zakopanem było już znacznie lepiej. Po skoku na 128 metrów znalazł się na czele stawki i długo nie opuszczał pozycji lidera.

ZOBACZ WIDEO: Czego PZN oczekuje od skoczków na igrzyskach? Małysz zareagował dosadnie

Jak się później okazało, 30-latek był najlepszym Polakiem w kwalifikacjach. Punktami zrównał się z nim jeszcze Piotr Żyła, a zaledwie 0,1 pkt uzyskał Paweł Wąsek.

Przed niedzielnymi zmaganiami sporo mówiło się, że walka o wyjazd na igrzyska toczyć się będzie pomiędzy Stefanem Hulą i Jakubem Wolnym. Lepiej w tym pojedynku wypadł 35-latek, jednak zarówno jeden, jak i drugi stracił ponad dziesięć punktów do Kota.

W kwalifikacjach zwyciężył Marius Lindvik. Norweg skoczył aż 137,5 metra - podobnie jak drugi Jan Hoerl oraz trzeci Ryoyu Kobayashi. Wysoką formę potwierdzili także Słoweńcy, których w czołowej dziesiątce znalazło się aż czterech.

Do konkursu zakwalifikowało się łącznie dziewięciu reprezentantów Polski. W czołowej "30" znalazło się ich jednak zaledwie trzech - Piotr Żyła, Maciej Kot (obaj 18.) oraz Paweł Wąsek (21.). Pozostali skoczkowie zajęli miejsca w czwartej i piątej dziesiątce.

Wyniki kwalifikacji w Zakopanem:

Czytaj także: - Pracował jako kelner, by przetrzymać trudny czas. Później w Zakopanem wskoczył na podium Pucharu Świata - Tak zareagował Piotr Żyła na słabe skoki w drużynówce. Wymownie

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)