Po piątkowych treningach i kwalifikacjach trudno było o większy optymizm jeśli chodzi o reprezentantów Polski. Przydarzały im się tylko pojedyncze dalekie loty na mamucie w Oberstdorfie, choć cała szóstka awansowała do konkursu.
Sobota już od serii próbnej układała się inaczej. Przed konkursem Kamil Stoch huknął 232 metry i pokazał, że będzie w stanie walczyć o wysokie lokaty. Bardzo dobrze spisał się też Piotr Żyła (218 metrów) i z tą dwójką wiązaliśmy największe nadzieje podczas zawodów.
Obaj nie zawiedli w pierwszej serii. Stoch w świetnym stylu pofrunął 223 metry i na półmetku był szósty. Tuż za nim znajdował się Żyła, który wylądował jeszcze pół metra dalej, ale miał słabsze noty i to zadecydowało.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!
Pierwsza seria przyniosła jeszcze jedną bardzo dobrą wiadomość dla Polaków. Do finału awansowało aż pięciu podopiecznych Michala Doleżala - także Jakub Wolny (211,5 metra), Dawid Kubacki (213,5 metra) i Andrzej Stękała (208 metrów). Ta sztuka nie udała się tylko Aleksandrowi Zniszczołowi (203 metry).
W pierwszej serii skok niemal idealny oddał Stefan Kraft. Austriak huknął aż 232 metry, a na dodatek dostał aż dwie "20" od sędziów za styl. Przed finałem o ponad 11 punktów wyprzedzał Timiego Zajca (222,5 metra), a o ponad 15 trzeciego Zigę Jelara (232 metry, ale z wyższej belki niż Kraft).
Po skoku finałowym szeroki uśmiech na twarzy miał już tylko jeden Polak. Żyła pofrunął aż 228,5 metra i nie mógł powstrzymać radości po tak dobrej próbie. Objął pozycję lidera i czekał, co wydarzy się dalej. Ostatecznie zajął piąte miejsce.
Belka przed skokiem Stocha poszła w dół. Znów stało się to, co w tym sezonie widzieliśmy już kilkukrotnie w wykonaniu naszego lidera. Drugi skok był zdecydowanie gorszy, niż ten pierwszy. 204 metry sprawiło, że nie utrzymał nawet miejsca w TOP 10.
Kraft odniósł kolejne w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata, choć kluczowa okazała się przewaga, jaką miał po pierwszej serii. W finale osiągnął 207 metrów i drugiego Jelara wyprzedził o zaledwie 1,7 punktu. Na najniższym stopniu podium stanął Timi Zajc (207 metrów).
Niewielki awans w stosunku do pierwszej serii zaliczył Kubacki, który skoczył 209 metrów. Do trzeciej dziesiątki wypadł natomiast Wolny, który zupełnie nie miał szczęścia do warunków, co przełożyło się na 191 metrów. Tuż za nim znalazł się Stękała (203 metry w finale).
W niedzielę, w Oberstdorfie, odbędzie się drugi konkurs indywidualny. Początek o godzinie 16:00. Wcześniej (godz. 14:15) rozegrane zostaną kwalifikacje.
Wyniki konkursu Pucharu Świata w Oberstdorfie:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Odległość | Punkty |
---|---|---|---|---|
1. | Stefan Kraft | Austria | 232.0/207.0 | 413 |
2. | Ziga Jelar | Słowenia | 232.0/220.0 | 411.3 |
3. | Timi Zajc | Słowenia | 222.5/207.0 | 400 |
4. | Anze Lanisek | Słowenia | 217.0/219.0 | 398.5 |
5. | Piotr Żyła | Polska | 223.5/228.5 | 396 |
6. | Marius Lindvik | Norwegia | 217.0/218.5 | 393.8 |
7. | Bendik Jakobsen Heggli | Norwegia | 217.5/223.5 | 386.2 |
8. | Peter Prevc | Słowenia | 207.5/218.0 | 383.8 |
9. | Karl Geiger | Niemcy | 211.5/215.0 | 383 |
10. | Ryoyu Kobayashi | Japonia | 204.5/217.5 | 378.8 |
12. | Kamil Stoch | Polska | 223.0/204.0 | 373.8 |
18. | Dawid Kubacki | Polska | 213.5/209.0 | 360.6 |
25. | Jakub Wolny | Polska | 211.5/191.0 | 349.4 |
26. | Andrzej Stękała | Polska | 208.0/203.0 | 349.2 |
32. | Aleksander Zniszczoł | Polska | 203.0/ | 166 |
Czytaj także: Znak pokoju na skoczni i... niesmaczny komunikat. Padły skandaliczne słowa o Ukrainie