Sztab szkoleniowy Thomasa Thurnbichlera szuka przyczyn niepowodzeń naszych zawodników w ostatnich miesiącach. Przed sezonem 2021/22 FIS nominowała Mikę Jukkarę na stanowisko kontrolera sprzętu skoczków narciarskich. Później reprezentanci Polski krytycznie wypowiadali na jego temat.
Przypomnijmy, że Jukkara zdyskwalifikował między innymi Piotra Żyłę i Pawła Wąska w Willingen. Ten temat wrócił po ostatnim występie Dawida Kubackiego w programie Kuby Wojewódzkiego. Polak krytycznie ocenił pracę kontrolera sprzętu.
Kubackiemu wtórował Adam Małysz w wywiadzie dla serwisu skijumping.pl. Legendarny skoczek nie brał jeńców.
- Słyszałem, że ponoć Mika Jukkara ma zostać na swoim stanowisku. Trochę to wszystkich zszokuje. Chyba, że nieco się douczy, jak to wszystko ma wyglądać. Ten gość był totalnie nieprzygotowany do tego, co się działo - w ten sposób dyrektor sportowy PZN skomentował pracę Fina.
Małysz powiedział wprost, że decyzje Jukkary były niesprawiedliwe. - Jeśli by znał przepisy i był stanowczy, wówczas inaczej by to wyglądało. Dla jednych był łaskawszy, dla innych bardziej stanowczy i to wszystko się rozmyło - kontynuował.
Czytaj także:
O włos od tragedii. Poważny wypadek biathlonistki
Wielkie emocje w meczu Polaków. Jest awans!
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ogromna zadyma! W ruch poszły pięści