Jedno słowo. Tak Niemcy podsumowali Kobayashiego

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Ryoyu Kobayashi cztery razy był drugi, ale pewnie zwyciężył w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni. Japończyk sięgnął po to trofeum po raz trzeci w karierze. Niemieckie media skomentowały jego postawę jednym słowem.

1
/ 5

Kronen Zeitung: "Kraft zwycięży w Bischofshofen, Kobayashi w turnieju"

"Dla Kobayashiego to trzecie zwycięstwo w Turnieju Czterech Skoczni po sezonach 2018/2019 i 2021/2022. Po raz pierwszy od czasów Janne Ahonena (1998/1999) wygrał nie triumfując w żadnym konkursie" - przekazało austriackie "Kronen Zeitung".

Dziennikarze zwrócili także uwagę na 36. zwycięstwo w karierze Stefana Krafta i bardzo dobre występy doświadczonego Manuela Fettnera oraz Clemensa Leitnera.

2
/ 5

sport1.de: "Wellinger stracił szanse na triumf w TCS"

"Niemcy muszą w dalszym ciągu czekać na kolejnego zwycięzcę Turnieju Czterech Skoczni po Svenie Hannawaldzie. Andreas Wellinger po przeciętnym pierwszym skoku nie stanął na podium w Bischofshofen. Ryoyu Kobayashi osiągnął coś, co nie udało się nikomu innemu w tym stuleciu" - skomentowali dziennikarze niemieckiego portalu sport1.de.

Ryoyu Kobayashiego Niemcy nazwali "wybitnym". Podkreślili, że po raz pierwszy od 1999 roku zwycięzca TCS nie wygrał ani jednego konkursu.

ZOBACZ WIDEO: Zdjęcia wrzucili do sieci. Zobacz, gdzie Ronaldo zabrał swoją ukochaną

3
/ 5

skispringen.com: "Trzecie zwycięstwo Ryoyu Kobayashiego w klasyfikacji"

"Dla 27-letniego Kobayashiego to już trzecie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni. Stawia go to na równi z Helmutem Recknagelem, Kamilem Stochem i Bjoernem Wirkolą. Więcej triumfów mają tylko Jens Weissflog i Janne Ahonen" - czytamy na niemieckojęzycznym portalu skispringen.com.

"Andreas Wellinger, uważany za największą nadzieję Niemiec na pierwsze zwycięstwo od czasów Svena Hannawalda, zajął piąte miejsce, a w klasyfikacji zabrakło mu aż 24,5 pkt" - dodano.

4
/ 5

RTV SLO: "Złoty Orzeł po raz trzeci dla Kobayashiego"

"Jeszcze przed ostatnim konkursem nie było wiadomo, czy zwycięży Andreas Wellinger, czy Ryoyu Kobayashi. Różnica pomiędzy nimi wynosiła 4,8 pkt, ale już po pierwszej serii wzrosła do 19 pkt na korzyść Japończyka. Ostatecznie Kobayashi zwyciężył z 24,5 pkt przewagi. Kraft był trzeci" - podsumowało słoweńskie RTV SLO.

"Po raz pierwszy w historii trzech słoweńskich skoczków znalazło się w czołowej dziesiątce TCS. Lanisek zajął 5. miejsce, Kos 7., a Zajc 10. Po Bischofshofen karawana przeniesie się do Polski" - czytamy dalej.

5
/ 5

VG: "Przebudzenie Graneruda, Kobayashi zwyciężał w TCS"

"W ostatnim konkursie w Bischofshofen zwyciężył Stefan Kraft z przewagą 1,3 pkt nad Ryoyu Kobayashim. Nikt nie mógł jednak dorównać Japończykowi w ostatecznym rozrachunku. Trofeum wręczył mu ubiegłoroczny zwycięzca Halvor Egner Granerud" - zwróciło uwagę norweskie "VG".

"Granerud nie był w stanie zaprezentować tego samego poziomu, co w zeszłym roku, gdy zwyciężył" - dodano.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)