Relacja na żywo
Kamil Stoch wygrał niedzielne zawody z przewagą 13,5 punktu! Nokaut polskiego skoczka!
132 metry Petera Prevca i trzecie miejsce Słoweńca. Kamil Stoch znów z żółtą koszulką Pucharu Świata!
11. w karierze triumf Stocha stał się faktem!
Fantastyczny, znakomity, kapitalny, wyśmienity - tak można opisać skok Kamila Stocha!
Niestety, 130 metrów "Mustafa". Polak nie przerwał passy krótkich lotów nad słynną skocznią w Willingen i na pewno spadnie w tabeli z wynikami.
Niestety blisko ląduje Polak - na 133. metrze. Nasz reprezentant nie utrzyma 14. lokaty, którą zajmował po 1. serii. Kot jest w tej chwili ósmy.
Jeszcze gorzej spisał się Jan Ziobro - zaledwie 121 metrów w wykonaniu 28. obecnie Polaka.
Słabo, słabo skacze Piotr Żyła. Polak uzyskał 129 metrów i na awans do 2. serii musi jeszcze poczekać.
Dawid Kubacki uzyskał 133 metry i pokazał, że jego wygrana w kwalifikacjach nie była dziełem przypadku. Polak po swojej próbie jest liderem konkursu.
Więcej o kolejnym sukcesie Polaka na słynnej "Muehlenkopfschanze" wkrótce w poniższym newsie.
145 metrów! Stoch bezapelacyjnym liderem! Będzie powtórka z rozrywki?
Japończyk awansował w sobotę na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata kosztem nieobecnego w Willingen Gregora Schlierenzauera.
135,5 metra - taką odległość uzyskał właśnie 41-letni Noriaki Kasai. Japończyk nowym liderem!
Najwyżej z biało-czerwonych jest w tej chwili Maciej Kot, któremu przypada obecnie 11. lokata. Na szczęście, mamy jeszcze Kamila Stocha!
135,5 metra daje w tym momencie drugie miejsce urodzonemu w Shimokawie Daiki Ito. Japończyk jak zwykle solidny.
Niesamowity awans notuje Robert Kranjec. Słoweniec po 1. serii był 17., a teraz w najgorszym razie będzie 7.
Wkrótce swoją drugą próbę odda Dawid Kubacki. Polak na półmetku zawodów zajmuje świetne ósme miejsce.
1. Robert Kranjec, 2. Stefan Kraft, 3. Jurij Tepes, 4. Jernej Damjan, 6. Nejc Dezman - w ścisłej czołówce aż roi się od Słoweńców, ale na górze skoczni pozostało jeszcze dziesięciu zawodników.
Na "Muehlenkopfschanze" oglądamy teraz słabsze skoki i rekord obiektu Janne Ahonena oraz Jurija Tepesa wydaje się być niezagrożony.
Podobnie jak Kot, spadek odnotuje Kaarel Nurmsalu - tylko 126,5 metra Estończyka, który zdobył w Willingen swoje pierwsze w tym sezonie pucharowe punkty.
Czech w 2. serii nie zachwycił, uzyskując tylko 133 metry i na pewno spadnie w klasyfikacji. Czas na Macieja Kota!
Na belce usiadł już Jakub Janda - zdobywca Kryształowej Kuli i triumfator jednego z Turniejów Czterech Skoczni.
Daleko, daleko szybuje Robert Kranjec - 146,5 metra! Słoweniec z najlepszym wynikiem 2. rundy, ale jego lądowanie pozostawiało sporo do życzenia. Król Planicy jednak na czele!
Dobry występ Nejca Dezmana - 139 metrów. Goran Janus ma powody do zadowolenia, bo dwóch jego podopiecznych przewodzi stawce. Przypomnijmy, że Słoweńcy znacznie gorzej wypadli w drużynowym konkursie MŚJ w Predazzo, gdzie nie obronili tytułu, zajmując dopiero szóste miejsce.
Jurij Tepes szybuje na odległość 145,5 metra! Słoweniec pokazuje, że jego wcześniejsza próba była tylko wypadkiem przy pracy. Mamy nowego lidera!
Brawo dla Janne Ahonena - 141 metrów! Fin po swoim skoku jest drugi, tuż za prowadzącym Tomazem Naglicem. Słynny mieszkaniec Lahti pokazuje, że wciąż stać go na oddawanie bardzo dobrych skoków.
Przypomnijmy, że na "Muehlenkopfschanze" nie startują odpoczywający w Dubaju Gregor Schlierenzauer, ćwiczący po kontuzji w Oberstdorfie Thomas Morgenstern i najmocniejsi Norwegowie z Andersem Bardalem oraz Andersem Jacobsenem na czele.
"Simi" dobrze, ale bez rewelacji - 137,5 metra. Szwajcar pokazuje, że odpuszczanie zawodów może wytrącić skoczka z właściwego startowego rytmu.
Wiatr wieje w tej chwili pod narty zawodnikom.
2. seria rozpoczęła się z tej samej, 19. platformy startowej od wyśmienitego skoku Marinusa Krausa - 137 metrów.
Niespodzianka in plus 1. serii to 13. miejsce i pierwsze punkty PŚ w tym sezonie Kaarela Nurmsalu, in minus - odległa, bo 28. lokata po 1. serii Simona Ammanna.
Z kolei na sprinterskiej trasie w Toblach karty rozdawała Marit Bjoergen. Norweżka przed igrzyskami w Soczi zdaje się być w olimpijskiej formie.
Warto zwrócić uwagę na fatalny występ gospodarzy igrzysk w Soczi. Wszyscy Rosjanie odegrali w niedzielę rolę statystów - najlepszy z nich, Romaszow był dopiero czterdziesty. Jeszcze niżej sklasyfikowano Denisa Korniłowa (42.) oraz Dimitrija Wassiljewa (49.).
W drugiej serii zobaczymy tylko trzech reprezentantów Polski - poza Stochem ósmy na półmetku jest Dawid Kubacki (133 m), a czternaste miejsce zajmuje Maciej Kot (138 m). Z niedzielnymi zawodami w Willingen przedwcześnie pożegnali się Piotr Żyła, Jan Ziobro oraz Stefan Hula.
Początek finałowej rundy o godzinie 15:41.
Z kolei różnica między Słoweńcem, a Stochem jest naprawdę minimalna i wynosi zaledwie 0,9 punktu. Przypomnijmy, że w klasyfikacji generalnej Prevc wyprzedza lidera biało-czerwonych o 27 "oczek" i wszystko wskazuje na to, że podopieczny Gorana Janusa obroni żółtą koszulkę lidera cyklu przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi.
Przewaga Prevca i Stocha nad resztą stawki jest ogromna. Trzeci w klasyfikacji - Noriaki Kasai traci do Polaka ponad 11 punktów.
Więcej o 1. serii konkurs w Willingen w poniższym newsie.
Tym czasem złe wiadomości przypłynęły do nas z austriackiego Hinzenbach - tym razem punktów Pucharu Świata nie zapisze na swoje konto Magdalena Pałasz, która ukończyła zawody na 38. miejscu. 41. była Joanna Szwab.
Walka o zwycięstwo w Willingen i żółtą koszulkę lidera Pucharu Świata zapowiada się fascynująco!
Peter Prevc nie zamierza składać broni - 145,5 metra! Wspaniała odpowiedź Słoweńca daje mu prowadzenie po 1. serii!
Świetna odległość i wysokie noty od sędziów - Polak liderem konkursu.
Noriaki Kasai nadal nie przestaje zadziwiać - 141 metrów Japończyka i samuraj z Shimokawy jest w tej chwili drugi. Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni znów może myśleć o miejscu na podium.
Simon Ammann podczas weekendu w Willingen jest cieniem samego siebie. Szwajcar odnotował 132,5 metra, ale do jego olimpijskiej formy z Salt Lake City i Vancouver sporo mu brakuje.
Kapitalny wynik Severina Freunda - 141,5 metra! Niemiec popisał się jak na razie najlepszą odległością konkursu i bezdyskusyjnie objął prowadzenie w zawodach.
Alexander Pointner zadowolony - 135,5 metra Thomasa Dietharta. Triumfator 62. Turnieju Czterech Skoczni nowym liderem zawodów!
Daiki Ito pokazał, że w tych warunkach można skoczyć naprawdę nieźle. 138,5 metra samuraja i Japończyk obejmuje prowadzenie!
Pracę którego z komentatorów w duecie z Rudzińskim oceniacie wyżej - Stanisława Snopka, czy Sebastiana Szczęsnego?
Wielki zawód dla słoweńskich kibiców - tylko 132,5 metra. Jurij Tepes, bo o nim mowa, tym razem jest po swoim skoku dopiero dwunasty.
Brawo, brawo Jan Matura. Czech poszybował na odległość 137 metrów, otrzymując przy tym wysokie noty od sędziów. Mamy nowego lidera!
Warto podkreślić wyśmienite warunki do skakania w Willingen i bezchmurne niebo.
Janne Ahonen nie zachwycił. Fin do rywalizacji powrócił po prawie miesięcznej przerwie, spowodowanej infekcją płuc. Bohater Suomi po swoim skoku na 130,5 metra jest dziesiąty i na razie jako ostatni awansował do finałowej serii. W dalszym ciągu prowadzi Dawid Kubacki.
Wrzawa na trybunach, bo daleko lądował Andreas Wank - 140 metrów. Werner Schuster nie bez przyczyny postawił na niego, a nie na nieco gorzej spisującego się tej zimy Michaela Neumayera, jeśli chodzi o uzupełnienie składu na Soczi.
W finałowej rundzie na pewno zobaczymy też m.in. Ole Mariusa Ingvaldsena (135 m) i wspomnianego Kaarela Nurmsalu (133,5 m).
Kolejny katastrofalny skok Dimitrija Wassiljewa - 114 metrów. Rosjanin przed igrzyskami w Soczi spisuje się naprawdę mizernie, ale jego mocną stroną są skoki na obiektach normalnych.
Jeszcze gorzej radzi sobie Jaka Hvala (126,5 m). Słoweniec znalazł się w olimpijskim składzie Gorana Janusa, choć spisuje się wyraźnie gorzej choćby od Tomaza Naglica.
Olimpijski sezon jest zupełnie nieudany dla Manuela Fettnera. Austriak wyraźnie był gorszy od Andreasa Koflera podczas pucharowych konkursów w Sapporo i na igrzyska w Soczi na pewno nie pojedzie. Jego 133 metry daje mu w tej chwili czwartą lokatę.
134,5 metra w wykonaniu Yuty Watase, ale po siedemnastu próbach wciąż na prowadzeniu znajduje się "Mustaf", który powinien w niedzielę zdobyć punkty Pucharu Świata.
Prezes PKOl-u będzie zadowolony z czterech olimpijskich medali Polaków. A wy - na ile krążków biało-czerwonych liczą w Soczi czytelnicy SportowychFaktów?
W przerwie pomiędzy seriami sobotniego konkursu Pucharu Świata w Willingen miało miejsce symboliczne zakończenie bogatej w sukcesy kariery Martina Schmitta.
TVP, czy Eurosport - gdzie wybraliście transmisję z konkursu skoków w Willingen?
Po mizernej próbie Huli organizatorzy zdecydowali się na podwyższenie rozbiegu "Muehlenkopfschanze" do belki nr 19.
Tym czasem bardzo słaby skok Stefana Huli - tylko 110 metrów. Polak o pucharowych punktach w Willingen może zapomnieć.
Jakby tego było mało, 1 lutego 2014 roku po złoty medal mistrzostw świata juniorów w konkursie drużynowym sięgnęli Polacy. Barw biało-czerwonych w Dolinie Płomieni bronili Klemens Murańka, Jakub Wolny, Krzysztof Biegun oraz Aleksander Zniszczoł.
Kamil Stoch dzięki sobotniej wygranej w Willingen znacząco zmniejszył stratę punktową do prowadzącego w klasyfikacji generalnej cyklu Petera Prevca. Polak traci do Słoweńca już mniej niż 30 punktów i ma spore szanse, by powrócić na pozycję lidera PŚ jeszcze przed igrzyskami w Soczi.
Tym czasem konkurs się rozpoczął. Niezły wynik Kaarela Nurmsalu - 133,5 metra. Estończyk to nie byle kto, bo medalista mistrzostw świata juniorów zarówno w skokach narciarskich, jak i w kombinacji norweskiej.
Nieco później konkurs w Willingen padł łupem Kamila Stocha. Lider kadry Łukasza Kruczka sięgnął w sobotę po swój dziesiąty triumf w zawodach Pucharu Świata. Drugie miejsce zajął Severin Freund, a skład podium uzupełnił Jernej Damjan.
Przypomnijmy, że sobota była wspaniałym dniem dla polskich skoków narciarskich. Fantastyczną passę biało-czerwonych rozpoczęła Magdalena Pałasz, sięgając w Hinzenbach po historyczne dla naszego narodu punkty kobiecego Pucharu Świata.
Swoją świetną formę w kwalifikacjach potwierdził Jurij Tepes, który w pierwszej serii sobotnich zawodów wyrównał rekord świata w skokach narciarskich, który od 2005 roku należy do Janne Ahonena (152 m). Słoweniec w eliminacjach był drugi i znów powinien się liczyć w walce o czołowe lokaty, podobnie jak jego doskonale dysponowani rodacy.
W niedzielnym zmaganiach w niemieckim Willingen weźmie udział sześciu biało-czerwonych. Polacy w komplecie pomyślnie przebrnęli przez kwalifikacje, spisując się w nich znakomicie. Najwyższą notę eliminacji za świetny skok na odległość 148,5 metra otrzymał Dawid Kubacki. W ścisłej czołówce uplasowali się też Maciej Kot i Jan Ziobro.
Od godziny 14:30 zapraszamy na relację LIVE z niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Willingen. W zawodach na słynnej "Muehlenkopfschanze" wystąpi sześciu reprezentantów Polski. O kolejne punkty do klasyfikacji generalnej cyklu powalczą Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jan Ziobro oraz Stefan Hula.