- Jestem zaskoczony występami Piotrka Żyły, bo oddał słabe skoki. Nie wiem co się stało - przyznaje prezes KS Wisła Ustronianka.
Zbigniew Wuwer podkreśla jednocześnie, że nie jest zdziwiony decyzją trenera Łukasza Kruczka, który zdecydował, że Żyła nie wystąpi w kwalifikacjach do konkursu na obiekcie HS-106 w Soczi. - Jesteśmy w kontakcie z trenerem i tutaj nie ma żadnych problemów. Z tego co wynika z rezultatów, Piotrek bywał gorszy nawet o 5 czy 6 metrów. Szkoda, bo ostatnio w Wiśle i Szczyrku Piotr oddawał bardzo dobre skoki - mówi prezes i zaznacza, że wierzy, iż jeszcze w trakcie igrzysk zawodnik z Wisły może odbudować swoją dyspozycję.
Jeśli ulubieńcowi kibiców nad Wisłą ta sztuka by się udała, Żyła mógłby zaskoczyć niedowiarków. - To jest zawodnik nieobliczalny. Pokazał już kiedyś, że może stać nawet na najwyższym stopniu podium w Pucharze Świata, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby i tutaj był wysoko - twierdzi Wuwer.
Jak prezes widzi szanse pozostałych zawodników podczas igrzysk olimpijskich? - Kamil Stoch na treningach pokazał, że jest jednym z najlepszych zawodników. Ponadto, wszyscy liczymy na to, że będzie medal w konkursie drużynowym. Moim zdaniem Polacy mogą powalczyć nawet o złoto. Warto jednak zaznaczyć, że to jest również kwestia szczęścia i dyspozycji danego dnia - dodaje prezes Wuwer.
Sporty zimowe na SportoweFakty.pl - Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.