Co nas czeka w poniedziałek w Soczi?

PAP/EPA
PAP/EPA

Emocje po wspaniałym zwycięstwie Kamila Stocha jeszcze nie opadły, a już w poniedziałek czekają nas kolejne starty reprezentantów Polski. Tym razem biało-czerwoni wystartują tylko w trzech finałach.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale na powiększenie medalowego dorobku biało-czerwonych w Soczi nie powinniśmy w poniedziałek zbytnio liczyć. Oczy kibiców z naszego kraju z pewnością zwrócone będą na Verder Arenę i zmagania panczenistów. W rywalizacji na 500 metrów wystąpią Artur Waś i Artur Nogal. Wymieniona "dwójka" nie jest w tej konkurencji anonimowa - pierwszy z nich ma na swoim koncie podium w zawodach Pucharu Świata w Heerenveen, z kolei ten drugi to najlepszy junior globu z Moskwy z 2010 roku. Waś w siódmej parze zmierzy się z Norwegiem Havardem Lorentzem, zaś Nogal w drugim wyścigu pojedzie z Łotyszem Haraldem Silovsem. Rosjanie liczą na dobry występ swoich przedstawicieli, w tym Dimitrija Łobkowa.

Od godziny 8:00 w superkombinacji kobiet weźmie udział Karolina Chrapek. Polka najpierw będzie próbowała w jak najszybszym czasie pokonać trasę alpejskiego zjazdu, by po południu dokończyć zawody startem w slalomie. Sukcesem dla naszej reprezentantki powinno być miejsce w czołowej "30" i ukończenie obu przejazdów.

W poniedziałek poza turniejem curlingowym walkę w igrzyskach w Soczi rozpoczną też specjaliści od short tracku, w tym Patrycja Maliszewska z Juvenii Białystok. Polka w tej niezwykle widowiskowej dyscyplinie sportu powalczy najpierw w biegu o ćwierćfinał na 500 metrów. Z powodu kontuzji olimpijskiego minimum nie zdołał wypełnić Bartosz Konopko i w zmaganiach mężczyzn nie zobaczymy żadnego z biało-czerwonych.

Bez polskiego akcentu odbędzie się także bieg pościgowy na 12,5 kilometra mężczyzn. Na biathlonowej trasie szansę na swój ósmy tytuł mistrza olimpijskiego będzie miał Ole Einar Bjoerndalen. 40-letni Norweg wygrał w sobotę w Soczi sprint, w którym cała "czwórka" Polaków uplasowała się poza najlepszą "60".

Na torze saneczkowym w niedzielę złoto powędrowało w ręce Felixa Locha, kolej więc na jedynki pań i występ Ewy Kuls oraz Natalii Wojtuściszyn.

Jesteśmy na Facebooku, dołącz do nas.

Program startów Polaków:

Finały:

08:00 - superkombinacja kobiet - zjazd, 12:00 - slalom (Chrapek)
14:00 - wyścig na 500 metrów panczenistów (Waś, Nogal)
15:45 - pierwsze ślizgi saneczkarek (Kuls, Wojtuściszyn)

Eliminacje:

11:25 - wyścigi kobiet na 500 metrów na krótkim torze (Maliszewska)

Źródło artykułu: